reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

reklama
Teraz już dobrze miesiąc temu miałam założony szew na szyjke i teraz prowadzę tryb życie leżąco-siedzący ;) mały bryka w brzuszku niesamowita radość
Ja też tryb leżący. Przy chodzeniu szyjka się skracala i miałam straszne bóle brzucha. Teraz sobie odpuściłam i jest ok. Ruchy są wspaniałe! Moja ma dni bardziej aktywne i trochę mniej. Ruchy czuje całe dnie tylko czasami delikatniejsze. Wieczory i poranki, wtedy najwięcej kopie. Reaguje też na dźwięk kołysanki którą jej puszczamy :) Siła ruchów mnie zastanawia, ale to pewnie zależy też od ułożenia. Jak ma twój maluch?
 
Ja też tryb leżący. Przy chodzeniu szyjka się skracala i miałam straszne bóle brzucha. Teraz sobie odpuściłam i jest ok. Ruchy są wspaniałe! Moja ma dni bardziej aktywne i trochę mniej. Ruchy czuje całe dnie tylko czasami delikatniejsze. Wieczory i poranki, wtedy najwięcej kopie. Reaguje też na dźwięk kołysanki którą jej puszczamy :) Siła ruchów mnie zastanawia, ale to pewnie zależy też od ułożenia. Jak ma twój maluch?
[/QUOTE

U mnie tak samo rano i w nocy jest najbardziej ruchliwy i tak są dni jak by mu się nie chciało kopać, wiercić to wtedy czuje niepokój ale na drugi dzień odbija sobie podwójnie :) a mam pytanie oprócz bólów brzucha odczuwasz ból krocza? cały czas leżysz czy np, gotujsz obiad i takie małe pracę wykonujesz domowe? I jeszcze się zapytam te kołysanki które puszczasz to przez słuchawki na brzuszek ?
 
Bóle krocza też czuję i niestety bóle w miejscach jajników - są najgorsze. Ciężko z tymi pracami. Wystarczy że pochodzę dłużej albo postoje przy kuchni i brzuszek jest twardy i bardzo obolaly... Praca przy komputerze max 2 godziny bo potem zginam się w pół. No i przez tydzień leżenia i oszczędzania się szyjka przestała się skracac... To mnie przekonuje żeby się nie forsowac. Wtedy czuje sie świetnie :) chociaż troszkę jak foka bo przytyłam już 13 kg :) Czuje się dobrze... Nie licząc chwil kiedy mała się dłużej nie rusza bo sobie pewnie smacznie śpi... :) wtedy mój umysł wchodzi w tryb zamartwiania się.... Wystarczy zjeść coś słodkiego i maleńka reaguje więc mam sposób, który przyznam.... Czasami wykorzystuje ;) No ale za tydzień mamy usg więc się uspokoje ;) odnośnie kolysanek... Kupiliśmy taka malpke firmy VTECH... Ma różnego rodzaju szumy i kołysanki. Jak kładziemy ją na brzuszku to maluch reaguje:) polecam bo jest ładnie wykonana i mamy frajdę z kolysankowej zabawy z maluchem :) a jak Ty się czujesz po założeniu tego szwu?
 
Ostatnia edycja:
Bóle krocza i jajników czyje od początku ciąży. Ja jak trafiłam do szpitala z krwawieniem miałam szyjke długości 2 cm (a ty ?) Po zabiegu w szpitalu dobrze się czułam dopiero jak wyszłam do domu zaczął mnie ciągnąć szew i bole krocza, ale mi się wydaje że to bardziej psychika tak działała bo to dziwne ale w szpitalu czułam się bezpieczniejsza, a teraz dobrze jak też pochodzę stawia mi się brzuch i boli krocze biorę wtedy magnez i nospe leżę i przechodzi. Mam tak samo jak ty gdy Adaś się nie rusza dłuższą chwilę w głowie mam sto myśli czarnych myślę że to jest związane z tym że siedzę w domu sama. Mieszkam daleko od rodziny aby ich odwiedzić muszę jechać samochodem a boję się forsować, mąż pracuje cały dzień i tak leżę sama i nasłuchując organizmu i zastanawiam się czy to normalne czy nie ;) Ja jak zobaczyłam że 15 kg przytyłam unikam wagi:p
 
Hahaha no to jest mi raźniej :) ja na początku cieszyłam się że kilogram w górę i dwa i.... Po 10 kg na plusie wchodzę na wagę już mniej chętnie :p tak-zdecydowanie takie wsluchiwanie się w siebie sprzyja wymyslaniu.... I snuciu czarnych wizji. Walczę z tym od początku. No tak... Adaś pewnie śpi w najlepsze a mama się martwi...:) no i ma Adaś szczęście że ma taką troskliwa mamę! :) Ja obiecałam sobie ze po usg w 13 tygodniu przestanę wymyślać... Potem że po połówkowym... Haha i średnio mi to wychodzi ;) Szyjka u mnie była ok ponad 5 cm. Myślałam że jest spoko i pozwoliłam sobie na 2 tygodnie pracy, bieganie z psem, jogę i podróże... I niestety zaczęły się okropne bóle brzucha... twardego jak kamień. Szyjka skrocila się do około 3 cm w bardzo krótkim czasie, to niby nie dramat ale lekarz nie był zadowolony, chciał mnie skierować kolejny raz do szpitala... mnie martwiły głównie te silne bóle. Wróciły wymioty kilka razy dziennie ... Pewnie to też psychika zadziałała. Ostatnio lekarz mnie badał i szyjka miała ponad 4 Wydluzyla się od leżenia...? Hmmm... Stwierdził że to możliwe. Kazał zwolnić tryb życia, wypoczywać i leżeć... Jest ok więc boję się wrócić do aktywności. Chociaż... Ciekawostka... ostatnio usłyszałam od pielęgniarki, że teraz ciężarne wszystkim się strasznie przejmują... a kiedyś to kobiety w polu pracowały i było dobrze bo do 9 miesiaca na chodzie baba była! I na sianie rodziła i dzieciak zdrowy ! A teraz zaboli ją i do lekarza! Uśmiechnelam się tylko... ;) Tak łatwo komuś oceniać... to nie ona się z bólu zwija i nie ona walczyła przez prawie 2 lata o maleństwo :) ja w stresie a ta mi o sianie przypowieści rzuca... ;P jestem nadwrazliwa tak jak wiele innych przyszłych mam... Trudno :) p.s. Wcale Ci się nie dziwię że w szpitalu czulas się bezpiecznie, miałam podobnie. Czy u Ciebie opieka była dobra? W Łodzi pod kątem medycznym jest ok ale żeby się czegoś dowiedzieć trzeba było ciągnąć lekarzy za język. Bardzo taśmowo... Były tam kobitki w ciężkich sytuacjach i musialysmy wspierać się wzajemnie bo nikt im nie pomagał niestety. Ale żeby zakończyć czymś pozytywnym... Wieczorem z cichacza... na pocieszenie zamawialysmy pizze i oglądałyśmy stare polskie filmy :D
 
reklama
W Ostrowieckim szpitalu tak jest ze każda pacjentka ma swojego lekarza prowadzącego oczywiście większość chodzi do nich prywatnie gdy ten lekarz jest na urlopie lub go nie ma inni czekają aż wróci i dopiero zaczynają się badania informacje o stanie zdrowia. Ja zmieniłam lekarza w 20 tygodniu ciąży nie odpowiadało mi jego lekceważące starodawne podejście (coś właśnie w tym stylu jak opisywałaś historie z sianem) na ostatniej wizycie stwierdził że skraca mi się szyjka ale nie zrobił usg aby ocenić jej długość powiedział tylko że za 25 dni idę na badanie połówkowe i tam mi sprawdzą długość ale niestety nie dotrwalam bo 17 dnia dostałam krwawienia i do szpitala trafiłam. Teraz jestem u młodej Pani doktor super mam z nią kontakt gdy mnie coś zabili albo niepokoi pisze do niej sms zawsze odpisuje. Pytałam się pani doktor jeszcze przed zabiegiem czy jest możliwe że szyjka mi się wydłuży leżącym trybem życia stwierdziła że nie ona już nie powróci do prawidłowej długości więc widzisz co lekarz to inna opinia.
 
Do góry