reklama
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Witam.
U nas tylko troszkę popadało więc śnieg tylko gdzie niegdzie leży i to też ledwo widoczny.
A ja jestem wściekła bo na Jasełkach w przedszkolu zostawiłam aparat cyfrowy i już do mnie nie wrócił. Któryś z rodziców przywłaszczył sobie. Nakleiłam dziś ogłoszenie w przedszkolu i mam nadzieję że kogoś ruszy sumienie i odda. Ach...
U nas tylko troszkę popadało więc śnieg tylko gdzie niegdzie leży i to też ledwo widoczny.
A ja jestem wściekła bo na Jasełkach w przedszkolu zostawiłam aparat cyfrowy i już do mnie nie wrócił. Któryś z rodziców przywłaszczył sobie. Nakleiłam dziś ogłoszenie w przedszkolu i mam nadzieję że kogoś ruszy sumienie i odda. Ach...
kasiamaj
mama 2007/2010
ja tylko na DZIEŃ DOBRY wpadłam...;P
Paula21
Grudzień '07
Hej!!!
To i ja się witam Mamusie!!! :-)
Za pół godziny mam do odebrania prezenty dla babć i dziadków. Jula w przodszkolu miała robione zdjęcia i mamy piękny kalendarz :-) dałam do fotografa żeby zreprodukował. Trochę drogawo to wyszło ale kalendarz na cały rok, nie?
Na 14:00 idziemy z mamą do przedszkola na występ z okazji dnia babci :-)
Poza tym to stary dziś wraca...
Z mniej optymistycznych to jeszcze tydzień muszę się bujać ze zepsutą pralką... bo nie ma w hurtowni tego modułu, a na stronie mają napisane że dostępny
Weroniczka uuuu.. to nie ciekawie... to jakiś mały kompaktowy aparacik? Bo z tego co pamiętam to jakiś czas temu taki porządny kupiliście, nie?
Asia to fakt... najgorsze takie nieplanowane wydatki... ehhh...
Viki hehe to lenistwo Ci się szykuje bez dwóch facetów
Miłego dniaaa!!!
To i ja się witam Mamusie!!! :-)
Za pół godziny mam do odebrania prezenty dla babć i dziadków. Jula w przodszkolu miała robione zdjęcia i mamy piękny kalendarz :-) dałam do fotografa żeby zreprodukował. Trochę drogawo to wyszło ale kalendarz na cały rok, nie?

Na 14:00 idziemy z mamą do przedszkola na występ z okazji dnia babci :-)
Poza tym to stary dziś wraca...
Z mniej optymistycznych to jeszcze tydzień muszę się bujać ze zepsutą pralką... bo nie ma w hurtowni tego modułu, a na stronie mają napisane że dostępny

Weroniczka uuuu.. to nie ciekawie... to jakiś mały kompaktowy aparacik? Bo z tego co pamiętam to jakiś czas temu taki porządny kupiliście, nie?
Asia to fakt... najgorsze takie nieplanowane wydatki... ehhh...
Viki hehe to lenistwo Ci się szykuje bez dwóch facetów

Miłego dniaaa!!!
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Paula właśnie ten pożądny zostawiłam
Tym bardziej żal bo to był mój wymarzony aparat na który długo zbierałam pieniadze
A z tą pralka to przerąbane. Gdybym przez tydzień miała niedostępna pralkę to utonęłabym w brudach. U mnie pralka chodzi co drugi dzień a i tak ciągle piękny stosik prania leży w kolejce.
A z tą pralka to przerąbane. Gdybym przez tydzień miała niedostępna pralkę to utonęłabym w brudach. U mnie pralka chodzi co drugi dzień a i tak ciągle piękny stosik prania leży w kolejce.
Ostatnia edycja:
AneczkaK
mama bambulinkow
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2005
- Postów
- 5 069
Hejka
A ja sobie siedze na zwolnieniu i taaaak mi dobrze w domciu
Weroniczka kurcze ludzie sa wstretni, ktos sobie wezmie taki aparat i nic go nie obchodzi ,ze ktos go szuka
a moze jednak ktos sie znajdzie uczciwy..
Paula o matko wspolczuje ,ja bez pralki jak bez ręki caly dzien bym chyba w misce siedziala z praniem.Albo ogrzewanie na maksa i na golasa latac to sie mniej pobrudzi;-)
Viki u nas tez podsypalo ale tylko ciut, ja tez nie luuuuubie zimy
Spadam konczyc laurki dla babc papa i milego dnia:-)
A ja sobie siedze na zwolnieniu i taaaak mi dobrze w domciu

Weroniczka kurcze ludzie sa wstretni, ktos sobie wezmie taki aparat i nic go nie obchodzi ,ze ktos go szuka

Paula o matko wspolczuje ,ja bez pralki jak bez ręki caly dzien bym chyba w misce siedziala z praniem.Albo ogrzewanie na maksa i na golasa latac to sie mniej pobrudzi;-)
Viki u nas tez podsypalo ale tylko ciut, ja tez nie luuuuubie zimy

Spadam konczyc laurki dla babc papa i milego dnia:-)
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Nie zgadniecie co się stało. Znalazł się aparat. Stoję sobie w pokoju i kontem oka zerknęłam na półkę a tam leży coś jakby mój aparat. Dotykam i własnym oczom nie wierzę. Co się okazało? Plecak zamknięty w przedszkolu otwierałam tylko u moich rodziców żeby schowac tam zakupy. Potem wieczorem byłam tak zmęczona że go nawet nie otwierałam żeby te zakupy rozpakować. A rano przed pracą mąż wyciągnął go z plecaka, plecak zasunął i odłożył na miejsce. A ja głupia nie mówiłam mu o zaginięciu aparatu bo wczoraj był naprawdę chory i nie chciałam go bardziej dobijać zwłaszcze że miałam świadomość że jest już wściekły o to że koło rozwalił na dziurze i będziemy musieli kupić nowe. Myślałam że go zatłuke jak znalazłam ten aparat. A teraz będę musiała w poniedziałek wszystko odkręcać w przedszkolu
Ale przynajmniej wiara w ludzi mi wróciła
Ale przynajmniej wiara w ludzi mi wróciła
Paula21
Grudzień '07
hehe Weronika sama sobie psikusa zrobiłaś... ;-)
A u nas? Totalna porażka na występie z okazji dnia babci i dziadka

Młoda jak mnie zobaczyła to jej odbiło... wlazła na mnie i nie było mowy o żadnym występie... Jak ja prosiłam żeby poszła do dzieci to wrzeszczała, płakała... mówię wam... taka byłam wściekła że aż się popłakałam...
wszystkie dzieci ładnie wystąpiły a to to takie dzikie wrrr.....
Całą drogę wrzeszczała bo nie miała rękawiczek a twierdziła że jej zimno, mimo że rączki ciepłe
Potem nie chciała wejść po schodach do mieszkania, potem kazała mi okna pozasłaniać, kazała się kocykami zakrywać, potem je skopywała... boshe... co za dzień... łkała przez sen prawie godzinę...
Kocham niedobrzelca, ale przykro mi było że tak się zachowała. Moja mama specjalnie wzięła wolne... bez sensu...
ehhh... pomarudziłam sobie...
A u nas? Totalna porażka na występie z okazji dnia babci i dziadka



Młoda jak mnie zobaczyła to jej odbiło... wlazła na mnie i nie było mowy o żadnym występie... Jak ja prosiłam żeby poszła do dzieci to wrzeszczała, płakała... mówię wam... taka byłam wściekła że aż się popłakałam...



Całą drogę wrzeszczała bo nie miała rękawiczek a twierdziła że jej zimno, mimo że rączki ciepłe

Kocham niedobrzelca, ale przykro mi było że tak się zachowała. Moja mama specjalnie wzięła wolne... bez sensu...

ehhh... pomarudziłam sobie...
reklama
kasiamaj
mama 2007/2010
Weroniczka-no widzisz
;-)
Anka-dobre z tym na golasa...
no zawsze to mniej roboty.
Paula-współczuję z tą pralką-u mnie tak samo..pranie co 2 dzień..bo młode tak się brudzą.
a Jula może miała gorszy dzień???
u nas to znów jest problem z tym że Kuba wszystko zabiera młodej..chodzi o jego zabawki...rzuci gdzieś na podłogę jak młoda to znajdzie to ten dopada do niej i krzyczy..
oddaj to moja zabawta...to moje...
i wyrywa jej...a ta bidula w ryk...a ryczy jak opętana...bo ona jakaś taka wrażliwa jest..tylko ją dotkniesz pukniesz stukniesz a ta już ryczy...


taki samolubny...się zrobił.
umówiłam nas dziś na wizytę u logopedy...mamy na lutego...
ten psycholog do którego chodzimy-zasugerował żeby sie przejść z Kubą na kilka wizyt....
no to idziemy.....
jeśli chodzi o dzień babci i dziadka u nas w przedszkolu-to Kuba nie był-a robili wczoraj...nie puściłam go bo on świeżo co po antybiotyku...i znów by coś przyłapał...
zresztą dziś jak J był w przychodni po receptę to spodkał kumpelę której córki chodzą z Kubą to mówiła że taki ziąb był na sali że dzieci pomarzły...ugadaliśmy się zeby zrobić na takiej sali weselnej u nas...bo w przedszkolu mało miejsca..jakby się wszyscy zeszli...a facet podobno nie napialił....

w dodatku w przedszkolu ospa panuje to może oszczędzę jakoś młodego i się uchowa...choć nie wiem czy nie lepiej jakby teraz ją przechodził????
no....
to sobie popisałam...
a co tam u Basi??? wie któraś???

Anka-dobre z tym na golasa...

Paula-współczuję z tą pralką-u mnie tak samo..pranie co 2 dzień..bo młode tak się brudzą.
a Jula może miała gorszy dzień???
u nas to znów jest problem z tym że Kuba wszystko zabiera młodej..chodzi o jego zabawki...rzuci gdzieś na podłogę jak młoda to znajdzie to ten dopada do niej i krzyczy..
oddaj to moja zabawta...to moje...
i wyrywa jej...a ta bidula w ryk...a ryczy jak opętana...bo ona jakaś taka wrażliwa jest..tylko ją dotkniesz pukniesz stukniesz a ta już ryczy...



taki samolubny...się zrobił.
umówiłam nas dziś na wizytę u logopedy...mamy na lutego...
ten psycholog do którego chodzimy-zasugerował żeby sie przejść z Kubą na kilka wizyt....
no to idziemy.....
jeśli chodzi o dzień babci i dziadka u nas w przedszkolu-to Kuba nie był-a robili wczoraj...nie puściłam go bo on świeżo co po antybiotyku...i znów by coś przyłapał...
zresztą dziś jak J był w przychodni po receptę to spodkał kumpelę której córki chodzą z Kubą to mówiła że taki ziąb był na sali że dzieci pomarzły...ugadaliśmy się zeby zrobić na takiej sali weselnej u nas...bo w przedszkolu mało miejsca..jakby się wszyscy zeszli...a facet podobno nie napialił....


w dodatku w przedszkolu ospa panuje to może oszczędzę jakoś młodego i się uchowa...choć nie wiem czy nie lepiej jakby teraz ją przechodził????
no....
to sobie popisałam...

a co tam u Basi??? wie któraś???
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 315
- Wyświetleń
- 51 tys
Podziel się: