reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Grudzień 2009

reklama
Ja również nie tak dawno bo w piątek miałam taką sytuację byłam w domu, a w skrzynce mąż znalazł awizo. Nikt nie dzwonił ani nie pukał. Nie chciało mu się po prostu wejść na 2 piętro. Po co się męczyć...:wściekła/y:
Mój musiał wczoraj jechać na pocztę odebrać paczkę. Brak słów...
 
zle to zrozumialas ... aska to w pozytywnym aspekcie napisala ze niezaleznie kiedy zaczniesz byle chcesz z nami pisac !! to sie liczy !! i ja nie uwazam ze trzeba pisac duzo ... wystarczy raz na czas dwa zdania napisac ze sie pamieta i co sie dzieje ... a z listy wyleca takie osobki ktore tylko wpisaly sie na liste i slowa wiecej nie napisaly !!
NO wlasnie o to mi chodzilooooo :tak::tak:
 
aa zadzwonilam do dpd z pytaniem jak wyglada procedura dostarczenia przesylki ... zgrywalam slodka idiotke co czeka na kuriera i nie wie czy ma cos podpisywac czy nie i takie tam ... no i pan mi powiedzial ze kurier powinien do mnie zadzwonic upewnic sie ze jestem w domu i dostarczyc przesylke a ja mu mam potwierdzic odbior !! i ze jak jeszcze nie mam przesylki to do 24h powinna ona dotrzec i takie tam ... wiec poczekam jeszcze do piatku i zadzwonie ze nie mam przesylki bo niczego ni podpisywalam :) zrobie sobie uzywanie na panu kurierze :) niech sie debil tlumaczy !!
no i bardzo dobrze ! ahha niech chamidlo ma !
 
:eek::crazy:kurcze im blizej porodu tym wiecej smutkow mnie dopada,,,, i jakies rozchwiania nastrojow mam,,,,, no masakra,,, poryze sie dzis jak nic.... w dodatku nawet w pokoju spokoju nie mam bo tesciowa wparowuje sobie bez pukania i wogole........... z kolezaneczkami do lustra pielgrzymki robia.... jakby jeszcze mialy co ogladac.....:eek::crazy:
 
Ja również nie tak dawno bo w piątek miałam taką sytuację byłam w domu, a w skrzynce mąż znalazł awizo. Nikt nie dzwonił ani nie pukał. Nie chciało mu się po prostu wejść na 2 piętro. Po co się męczyć...:wściekła/y:
Mój musiał wczoraj jechać na pocztę odebrać paczkę. Brak słów...

Telefon i jazda :wściekła/y:
Bo to te babcie ich tak wychowują, co z renciny jeszcze "końcówka dla Pana" i po d... by całowały.

Laseczki ja już se 2kę urodziłam A. w sumie prawie odbierał to z 3 luz.
Boję się jak każdy, ale do CSK nie pojadę bo mnie prawie załatwili tam.
Tego się boje bardziej niż rodzenia.
W domu będzie fajnie urodzę, A. weźmie małego dzieciom pokazać a my sobie z położną na łożysko poczekamy. i 1sza noc już w domku z dzidziem przy cycu, aż mi się gemba sama śmieje.
 
reklama
Ja również nie tak dawno bo w piątek miałam taką sytuację byłam w domu, a w skrzynce mąż znalazł awizo. Nikt nie dzwonił ani nie pukał. Nie chciało mu się po prostu wejść na 2 piętro. Po co się męczyć...:wściekła/y:
Mój musiał wczoraj jechać na pocztę odebrać paczkę. Brak słów...


to ja tak samo nikt nie pukal nikt nie dzwonil a awizo w skrzynce i musialam leciec na poczte bo dla malego kombinezon przyszedl i sie wpienilam bo mieszkam na 4 p i tez pomyslalam ze mu sie wchodzic nie chcialo a poczty nie mam za blisko :crazy:
 
Do góry