reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
U nas od poczatku jak się Antoś urodził byłajedna zasada- zero bujania i wnoszenia wózka do domu,teraz będzie tak samo.Dzięki temu całe nocki szybko przesypiałam i nigdy nie tzreba byłolulac Antosia do snu.

A wózek ja mam już wybrany i Mąż kupi jak ja w szpitalu będe;-)
Też nie toleruję bujania w wózku. Bratankowie tak byli bujani do czasu jak mieli chyba nawet pół roku i do dziś takie wyniuniane są..... a jak mali byli to ciągle tylko chcieli być na opcia brani i kołysani.
 
Martuska witaj po nieobecności:tak:

No też jestem ciekawa,która nastepna się rozpakuje, oczywiście wszystkim zycząc żeby donosiły ciąże.

A ja dzisiaj kiepski dzien mam:-( źle sie czuję,Synek kopiemnie mocno,co chwilkę na kibelek biegam:-(

jutro bedzie lepiej ;-) ja to bym takie dni przespała ale przy synku to pewnie nie jest juz tak łatwo
 
U nas od poczatku jak się Antoś urodził byłajedna zasada- zero bujania i wnoszenia wózka do domu,teraz będzie tak samo.Dzięki temu całe nocki szybko przesypiałam i nigdy nie tzreba byłolulac Antosia do snu.

A wózek ja mam już wybrany i Mąż kupi jak ja w szpitalu będe;-)

gratuluje wytrwałosci ja tez nie zamierzam odrazu ja przyzwyczajac ale jak juz nie bedzie sposobu to pewnie zmiekne
 
Też nie toleruję bujania w wózku. Bratankowie tak byli bujani do czasu jak mieli chyba nawet pół roku i do dziś takie wyniuniane są..... a jak mali byli to ciągle tylko chcieli być na opcia brani i kołysani.

Niebujane dziecko do snu wcale nie jest mniej kochane i tulone przez rodziców,bo i z taka opinią się spotkałam;-) Mój Synek lubi sie przytulać i często go niuńkam:tak:
I naprawdę dziecko samodzielnie zasypiające lepiej sypia:tak:

Desmont na szczęscie Antoś do przedszkola chodzi a teraz dziadek go zabrał:tak:
A tak to w ciąży juz jest, zcasami wstaje i czuję się świetnie, a czasami mam takie dni jak dzisiaj, że wszystkoboli i nic się nie chce i człowiek taki markotny:-(
 
reklama
Do góry