A
AnOoLa88
Gość
Idę po czekoladęWszystkie dzidzie na poprawę humoru lubia jak mama coś słodkiego sobie zje i napije ciepłej siorbaty)

DOBRANOC :*
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Idę po czekoladęWszystkie dzidzie na poprawę humoru lubia jak mama coś słodkiego sobie zje i napije ciepłej siorbaty)
Nadgoni, najważniejsze, że zdrowyBiorę fenoterol 4 razy dziennie a i tak godzinę przed i po wzięciu nie działa i jak np. muszę wstać wtedy siku to odrazu mam skurcze :-(
Czyli działa jakieś 4 godziny??
Jak jest z tym u was?
Siur i do wyra, buźki.
A miałam usg. Młody zdrowy. Ma 1.364 mały trochu a ja schudłam 1 kg![]()
Miejmy nadzieję, że obejdzie się bez cesarki. Fajna wagaSerwus! dzisiaj już jestem po USG, niestety mały wsadził buzię w łożysko i nie dało się zrobić 4 D :/
Ale wiem, że mały już ma 1503 gjupiii
Stan zdrowia nie jest jeszcze mój taki zły, wody w normie, ale niestety istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że sie mały przed porodem wykręci pupą do wylotu, więc już mam z góry przydzieloną cesarkę, się boję przyznam i mam nadzieje, że jednak zostanie już przy tej główce
![]()
Ja już czuję tę adrenalinę jak tu będą się kobitki rozpakowywać:-)Rany, jak tak czytam, że niektórym z Was zostało KILKA tygodni, że brzuch się już opuścił i że mogą w każdej chwili urodzić to czuję jak napięcie rośnie. Mnie poród wydaje się cholernie odległy, dopiero zaczynam 32 tydzień, a więc pozostało mi jeszcze 8 tyg, to 2 miesiące. Całkowicie nie jestem przygotowana na Wasze porody.
Dobra doszłam do 2100strony i muszę w końcu iść małą szykować do snu więc reszta zostaje na wieczór;-) Tak to jest jak się dom i komputer przy was opuszcza na pół dnia:-)
Nie wyobrażam sobie tegoA np żółtaczka która najczęściej wychodzi w 3 dobie? Skąd będziesz wiedzieć że twój maluszek jej nie ma?
Moja też się moczy na jutro:-)a ja mam smaka na fasolkę, teściowa kupiła i pewnie już moczy - może mi zrobi na jutro![]()
W sumie dobre informacje:-) A infekcję wyleczysz prędkoWpadam tak na chwilkę zdać relację z wizyty u ginki.
W zasadzie jest dobrze. Co prawda wdała się jakaś infekcja i muszę brać globulki któraś z dziewczyn bierze te same tylko trzy sztuki), ale ginka stwierdziła, że i tak to dziwne, że dopiero teraz, bo w ciąży to bardzo częste. Szyjka uformowana, zamknięta, ale bardzo delikatna (cokolwiek to znaczy), więc tak profilaktycznie jak będę czuła Maleństwo bardzo nisko to mam się położyć i podłożyć coś pod pupę, żeby przepłynęło wyżej, no i nie jeździć w dalsze wyprawy samochodem (czyli teściowie zobaczą mnie po porodzie). Dodatkowo mam problem z opryszczką (zrobiła mi się czwarty raz w ciągu miesiąca) i jeżeli pojawi się następna to przechodzę na jakieś tabletki. Trzymajcie kciuki, żeby mi odpuściła, muszę ją do porodu zaleczyć. Słuchałyśmy bicia serca serduszka, bije wyraźnie i miarowo. To chyba tyle, ogólnie mam wytrzymać do połowy listopada a potem mogę rodzić. Ginka stwierdziła, że do terminu na pewno nie donoszę.
AnOoLa będzie dobrze, musi być. Może macie teraz oboje gorsze dni.
kopciuszku kuruj się kuruj, coby Cię jakaś grypa nie dopadła.
Co do wagi Maluszków to moje w 31 t i 2d ważyło 1750 gram a w 33t już 2100, czyli jak widzicie dzidzie szybko przybierają na wadze w tym okresie ciąży.![]()
Oj szkoda. W takim razie musimy sie umowic kiedys w centrum Londynu na jakas ogawedke, jak nie to zapraszam do Croydon;-)Witam we wtorkowe popoludnie
Oj to sasiadkami nie jestesmy, szkoda :-( mieszkam na polnocy londynu, na muswell hill. Ale to jednak wciaz to samo miasto i na kawke jak najbardziej mozemy sie umowic![]()
nie wiem czy tak szybko zmieni..
na początku ciąży leżałam z 40 stopniową gorączką.. jeść nie umiałam byłam jak trup jakiś.. bartek wtedy wyszedł do garazu przy aucie cos robic..jak po 3h wychyliłam sie przez okno to zobaczylam jego z kolegami w altance .. se normalnie jarali..
tak sie wnerwilam .. padało.. a ja zeszłam w samych laciach i piżamie tak ich pogoniłam.. a on mi tylko ze mam iść do domu bo przemoknę..![]()
Ja to czuje, ze z tego co piszecie to bedzie masa wczesniakowJa już czuję tę adrenalinę jak tu będą się kobitki rozpakowywać:-)
Emwu to jednak rodzisz w Irlandii? Ja myslalam, ze juz w PL jestes w swoim nowym domkuNo mi tez bylo ciezko sobie wyobrazic. Systemu jednak nie zmienia. Chcialam rodzic w Polsce ale nie uda sie bo musimy bc tu na poczatku grudnia. Co do zoltaczki. Moj syn urodzil sie z nia . A jesli pojawi sie w 3 dobie u tego dzidulka to wtedy bede sie martwila. Polozna podobno przychodzi do domy juz na druga czy trzecia dobe. Nie wiem. Jak urodze to wam opowiem jak to jest tutaj.