reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

my chrzciny będziemy robić dopiero jak będzie ciepło... z Dominiką też tak robiliśmy :) i chciałabym w lokalu, ale to się jeszcze okaże

co do szkoły rodzenia to ja co prawda nie chodziłam, ale moje koleżanki nic z niej nie wyniosły.. dużo osób idzie tam żeby nauczyć się oddychania podczas porodu, a tak na prawde podobno wszystko się zapomina gdy jest poród i to organizm dyktuje co masz robić i położna która jest przy tobie



A tak na marginesie to gdzieś wyczytałam że nie powinno się ani w sałatkach ani na kanapce łączyć pomidora i ogórka bo jedno nie pozwala wchłaniać jakiejś witaminy z drugiego;-) ale więcej nie pamiętam:-)
tak jest ;-) ogórek zawiera taki enzym który niszczy witamine C która jest w pomidorku :tak:
tak samo nie powinno się łączyć kawy z mlekiem bo kazeina która znajduje się w mleku ścina się (a kazeina to surowiec do produkcji kleju :baffled:).. no i ta kazeina "klei" w naszym organizmie naczynia krwionośne, kamienie w nerkach i inne cuda, a niestrawione "części" mleka osiadają w tkankach i ścięgnach jako śluz ;-)
tak samo nie można pić mocnej herbaty z cytryną.. czy smażenie ryb morskich na oleju kukurydzianym albo słonecznikowym może przyśpieszyć starzenie ;-)


ale przycwaniakowałam co? :szok:;-) ale to z racji tego że jestem edukatorem zdrowia i mogłabym sobie klepać tu o takich rzeczach godzinami :zawstydzona/y:
 
reklama
mam złe wieści...
od wczoraj cały czas wymiotuje jak kot.. ;|
do tego brzuch mnie boli niemiłosiernie..
ale noc przespałam.. o ile to spaniem można nazwać.. rano zrobiłam śniadanie.. i zwróciłam.. podejście drugie i to samo...
zebrałam siły i pojechaliśmy na izbe przyjec..
nie uwierzycie co mi lekarz powiedzial !!!
ze jesli ne wymiotuje jak nie jem.. to mam nie jeść !!!!
tylko pić.. ;|
no i co mam zrobić..?
jak tak można kobiecie w ciąży powiedzieć 'proszę nie jeść'
wrrrr
 
Anoola no może to jest wyjście. Czasem dobrze zrobić sobie dzień niejedzenia. Tzn nie całkowitego, ale coś lekkiego jedz, płatki, sucharki. Współczuję Twojej dolegliwości.. Spróbuj dziś być na dietce bardzo leciutkiej, to trochę odciąży żołądek. I pij dużo wody, może też miętę?

Podjęliśmy decyzję - nie pójdę do szkoły rodzenia;)
 
Anoola no może to jest wyjście. Czasem dobrze zrobić sobie dzień niejedzenia. Tzn nie całkowitego, ale coś lekkiego jedz, płatki, sucharki. Współczuję Twojej dolegliwości.. Spróbuj dziś być na dietce bardzo leciutkiej, to trochę odciąży żołądek. I pij dużo wody, może też miętę?

Podjęliśmy decyzję - nie pójdę do szkoły rodzenia;)
ale kiedy mnie tak skręca że szok.. oO
pije caly czas wodę.. jak najęta..
lepiej mi sie troche zrobilo po herbacie z dzikiej rózy, mięty i cytryny..
Boje sie cokolwiek zjeść.. żeby znowu nie lecieć.. ;/
Nad szkołą rodzenia to ja się zastanawiam jeszcze..
 
ale kiedy mnie tak skręca że szok.. oO
pije caly czas wodę.. jak najęta..
lepiej mi sie troche zrobilo po herbacie z dzikiej rózy, mięty i cytryny..
Boje sie cokolwiek zjeść.. żeby znowu nie lecieć.. ;/
Nad szkołą rodzenia to ja się zastanawiam jeszcze..



a może spróbuj bułeczkę z jogurtem? Ja często jem to z rana i jest lekko strawne, także nie powinno Ci po tym nic być;)
 
Wczoraj jak tak marudziłam że mój narzeczony poszalał sobie na wieczorze kawalerskim to wpadły do mnie znajome i wyciągnęły na babski wieczorek- na dyskotekę:-) jej,ale się wybawiłam, choć na początku miałam obawy że głośna muzyka i może małemu się nie spodobać, to jak tańczyłam to ululałam go do snu a jak juz wychodziłam to obudził się i zaczął prostestować, więcpewnie jemu tez podobało się i oboje wybawiliśmy się doskonale :tak:
 
To super:) Ja idę w sobotę na wesele to może też się wybawię;)
Jak widzę ile dni do porodu zostało (a raczej tą 3 z przodu) to mnie takie fajne ciarki przechodzą:) Jeszcze tylko tyle..:) I aż tyle.
 
reklama
taaa..., jeszcze chwila i nasze dzidzie będa na naszych rączkach:) choc pewnie zatęsknię jeszcze nie raz za tymi czasami kiedy to maluch był w brzusku i dał się mamie wyspac:-p
 
Do góry