witam się!
ja od rana na nogach ale wiecznie coś do zrobienia.
teraz jestem w pracy więc mam czas nadrobić Was.
ze żłobkiem jakby postęp, płacz jest ale nie taki histeryczny jak był.
Kupinosia faktycznie Ola potrafi dowalić. ja tam jednak wierzę, że to tylko puste słowa, z zazdrości a nie z serca. Przecież dzieci nas kochają, bezgranicznie- tak jak my je!!!
a co do brzuszka to Młody też ma taki okrągły, piwny :-)
Papayka spokojnego lotu Wam życzę!
Sosnowiczanka trzymam kcuki za pozytywne wyniki badań! pamiętam, jakby to było wczoraj, gdy leżeliście z Alankiem w szpitalu i czekaliście na wyniki badań.
Żabciu, Nastazja nie martwcie się, nasz wątek nie umrze, to tylko chwilowy zastój. w końcu wiosna przyszła więc mnóstwo obowiązków, pracy i każdy łapie promienie, przecież trzeba wit D produkować :-)