27012701
Mama Pysi
kota chwała Bogu, że wszystko ok. Faktycznie musimy teraz na siebie bardzo, ale to bardzo uważać i dużo odpoczywać 
Fajnie, że z Kubusiem też wszytko ok. A co do kawy to ja piłam tylko rozpuszczalną zanim zaszłam w ciąże, potem przestałam, a teraz uwielbiam kakao.
Pojutrze idę na glukozę, także trzymajcie dziewczyny kciuki, żebym nie musiała powtarzać tej "przyjemności" z wiadomych powodów.
U mnie zupka pomidorowa już zrobiona, zapiekanka w piekarniku, a na deser ciasteczka marchewkowe.
Idę zaraz budzić M, bo śpi jeszcze (nocna zmiana).
Buziaki dziewczyny :-) Pa
Fajnie, że z Kubusiem też wszytko ok. A co do kawy to ja piłam tylko rozpuszczalną zanim zaszłam w ciąże, potem przestałam, a teraz uwielbiam kakao.
Pojutrze idę na glukozę, także trzymajcie dziewczyny kciuki, żebym nie musiała powtarzać tej "przyjemności" z wiadomych powodów.
U mnie zupka pomidorowa już zrobiona, zapiekanka w piekarniku, a na deser ciasteczka marchewkowe.
Idę zaraz budzić M, bo śpi jeszcze (nocna zmiana).
Buziaki dziewczyny :-) Pa
ale pewnie to odwodnienie.
:-)..mała śpi, więc i ja się wyłożę..na razie
a im blizej konca tym wieksza walka o to, zeby maluszek siedzial w brzuchu do konca. musimy byc ostrozne, ja tez sie juz na dalsze wyprawy nie wypuszczam, wole nie ryzykowac.