reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"ICH PIERWSZY RAZ"- czyli nowe umiejętnosci naszych pociech

Ostatni tydzień maja to był przełom: podnoszenie głowy, nóżki w górę, chwyt za kostkę, podciąganie się. A w tym tygodniu paluszki od stópki wylądowały w buziaczku :-D:-D:-D byłam w takim szoku, rzuciłam się do komóry pstryknąć zdjęcie aż moją modelkę wypłoszyłam :szok::-D:-D
 
reklama
dziwczyny ja jestem podekscytowana,że szok:szok:
Dziś chciałam zapoznać Małą z kubeczkiem niekapkiem.Nalałam jej soczku podałama ona spojrzała się na mnie jakby chciała zapytać "co Ty mi dajesz-ja z tego nie będę pić".Więc dałam jej pic z butelki a do zabawy dałam jej kubeczek żeby sie z nim "zaprzyjaźniła" ja patrze a ona włożyła sobie ustnik do pyszcza i ciągnie...Więc ja chyc chyc nalałam tam soku a ona sama wzięła w łapki kubek,sama włożyła sobie ustnik do pyszcza i sama piła:-D:-D:-D
Boże normalnie mi się dziecko usamodzielnia:sorry2::sorry2::sorry2:
Oto foty-musiałam zrobic w razie jakby mi ktos nie chciał wierzyć;-)
 

Załączniki

  • SDC10713 (Small).jpg
    SDC10713 (Small).jpg
    28 KB · Wyświetleń: 32
anihira a moja Julka za cholere dojść do tego nie może. A czekam z niecierpliwością.

Dałam jej jakiś czas temu niekapka, ale nie bardzo wiedziała to czego służy, fajnie się go jadło, ale nie ustnik oczywiście ;-)
 
czytam o tych przewrotach Waszych dzieci i już nie wiem co mam myśleć o Skrzacie.
przewraca się tylko z brzucha na plecy.
jak go położę na brzuszku to sobie poleży, oślini się i jak mu się zachce to myk i już jest na plecach.
z pleców na brzuch - ani myśli, a podobno taki przewrót dzici wykonują jako pierwszy...
 
czytam o tych przewrotach Waszych dzieci i już nie wiem co mam myśleć o Skrzacie.
przewraca się tylko z brzucha na plecy.
jak go położę na brzuszku to sobie poleży, oślini się i jak mu się zachce to myk i już jest na plecach.
z pleców na brzuch - ani myśli, a podobno taki przewrót dzici wykonują jako pierwszy...

Chyba jednak pierwszy jest z brzucha na plecy :-D Ty się kobieto nie martw tylko ciesz :-D Ja ci podrzuce moje dziecko to zobaczysz jakich wygibasów trzeba żeby zmienić pieluchę. Połorzyłam kiedys kluska na przewijaku i sięgnełam ręką do szuflady po śpioch i body a mój synio już połową ciała był za przewijakiem Dosłownie chwile na niego nie patrzyłam :eek: Potrafi robić takie wygibasy że prawie wiśi na szelkach w leżaczku :szok: Jak on ruszy to ja bedę musiał sobie dodatkowy motorek zamątować i ze dwie pary oczu
 
u nas to z tymi przewrotami jest rożnie...z pleców na brzuch udało się kilka razy. z brzucha na plecy częściej...ale nie jest to nagminne...najczęściej jak chce po coś dosięgnąć...albo po prostu przez przypadek ;-)
Aga nic sie nie martw, jeszcze sie dzieciaczki "naprzewracaja" na całego ;-):-D
 
reklama
nie to żebym się martwiła jakoś bardzo tym, że Skrzat postanowił ''zdobywać'' obroty odwrotnie, ale się zaciekiwiłam czy on taka odosobniona jednostka jest ;-)
póki co mam przynajmniej względny spokój na przewijaku ;-)
 
Do góry