Ale to komórki się nie zapladniają czy w trakcie hodowli obumierają? W którym dniu?Jeszcze nie mówię hop, bo dużo może pójść jeszcze nie tak, ale doszłam najdalej do tej pory. U mnie przyczyną są słabej jakości komorki jajowe - lekarze się głowią skąd taki wynik, bo amh miałam przyzwoite, nie jestem też jakoś bardzo stara (35 lat). Prawodopodobnie jest to kwestia genetyczna albo skutek jakiejś choroby z przeszłości, nie wiadomo.
To była moja 3 stymulacja, 2 poprzednie na krótkich protokołach porażka, zero zarodków, mimo kilkunastu pobranych komórek. Teraz po zmianie kliniki i lekarza miałam protokól długi i suplementację od stycznia (koenzym q10, witamina pp w podwójnych dawkach, dha, pregna start, potem dorzuciłam jeszcze cholinę) i coś ruszyło. Chociaż przy pobranych 23 pęcherzykach tylko 4 zapłodnione komorki, to też nie jakiś super wynik, ale dla mnie coś pięknego po tych porażkach. Jedyny minus: nabawiłam się hiperstymulacji, punkcję miałam w ostatnią środę i dopiero dziś czuje się trochę lepiej.
Skąd pewność że słabe komórki? U mnie mówili że nie da się sprawdzić, że przyczyną mogą być zarówno komórki jak i plemniki oraz obie te rzeczy łącznie.
Tak wiem że to kolejny etap, ale dla takich przypadków jak my to sukces :-)