reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

In vitro 2024 - refundacja

No i to jest piękna historia! Trzymam mocno kciuki za spokojna ciążę ♥️
A stan zapalny przy ostatniej histero też miałaś znowu sprawdzany? Zdarzyło coś nawrócić?
Tak, przy ostatniej histero był sprawdzany i było na niej czysto. (brałam antybiotyki miesiąc wcześniej).
Ale po tej histero z mięśniakiem bardzo krwawiłam, chyba aż 2 tygodnie. Źle się czułam.
 
reklama
Ale tu cisza ;)

Nie sądziłam, że kiedyś nastanie ten dzień.

Udało się. Wiem, że to wcześnie, wiem, że wszystko się może zdarzyć. Ale postanowiłam cieszyć się tym od pierwszego momentu i cieszyć się wszystkim, co będzie dane mi przeżyć. Dlatego nie czekam do USG, chciałam się podzelić.
4 transfery, 2 procedury, 2 inseminacje, 3 histeroskopie. 4 biopsje endometrium, tysiące PLN, garście supli, tabletek, hormonów, zastrzyków, globulek. 5 lat. 5 lat!!!
A mój widok dziś rano to to:
Zobacz załącznik 1727013
dziś 13dpt.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć nawet na chwilę. To jest równoległa rzeczywitość i to nie są moje testy i to nie są moje rosnące bety. To się nie dzieje 🥺🥺

Codziennie robię testy i patrzę jak ciemnieją. Nosze je ze sobą wszędzie, nawet do pracy, żeby się upewnić, ze ta kreska nie zniknęła.
Ryczę.
Gratulacje😍 będzie pięknie🫶
 
@LadyCaro cudowna wiadomość! Utożsamiam sie z Twoją historią, bo moja była podobna, choć na forum byłam krócej. Tez długie starania, bo 4.5 roku, tez 2 procedury, tez sie udalo za 4 transferem, w międzyczasie wycięto mi polipa i przeleczyli zapalenie endometrium. 18.10 zobaczyłam pierwsze w życiu dwie kreski na tescie, a dzis po raz pierwszy serduszko na usg😍 to jest mega niesamowite uczucie, dalej nie mogę uwierzyć, ze in vitro dalo nam mozliwosc doświadczenia tego uczucia i szansę na bycie mamą. Jeszcze półtora roku temu nie brałam tej procedury pod uwagę, a dzis szczęście mnie rozpiera i chce mi się z radości krzyczeć całemu światu, jaka jestem szczęśliwa. To wieloletnie poświęcenie bylo warte kazdej minuty, ponieważ doprowadziło do upragnionego celu.

Życzę spokojnej ciąży- moje przyrosty tez szałowe nie były (robilam 5 bet), ale wszystkie w normie, lekarka powiedziala, ze to znak, ze zarodek rozwija sie idealnie książkowo, nie za szybko i nie za wolno. Dzis otrzymałam tego potwierdzenie 😊

Jak cudownie, ze tyle wieloletnich tutaj staraczek spełniło swoje marzenia 🥰
 
Ostatnia edycja:
@LadyCaro cudowna wiadomość! Utożsamiam sie z Twoją historią, bo moja była podobna, choć na forum byłam krócej. Tez długie starania, bo 4.5 roku, tez 2 procedury, tez sie udalo za 4 transferem, w międzyczasie wycięto mi polipa i przeleczyli zapalenie endometrium. 18.10 zobaczyłam pierwsze w życiu dwie kreski na tescie, a dzis po raz pierwszy serduszko na usg😍 to jest mega niesamowite uczucie, dalej nie mogę uwierzyć, ze in vitro dalo nam mozliwosc doświadczenia tego uczucia i szansę na bycie mamą. Jeszcze półtora roku temu nie brałam tej procedury pod uwagę, a dzis szczęście mnie rozpiera i chce mi się z radości krzyczeć całemu światu, jaka jestem szczęśliwa. To wieloletnie poświęcenie bylo warte kazdej minuty, ponieważ doprowadziło do upragnionego celu.

Życzę spokojnej ciąży- moje przyrosty tez szałowe nie były (robilam 5 bet), ale wszystkie w normie, lekarka powiedziala, ze to znak, ze zarodek rozwija sie idealnie książkowo, nie za szybko i nie za wolno. Dzis otrzymałam tego potwierdzenie 😊

Jak cudownie, ze tyle wieloletnich tutaj staraczek spełniło swoje marzenia 🥰
kochana! Dziękuję. Mam nadzieję, że dotrwam do etapu serca, tak bardzo się boję.
Pamiętam, że myślałam tylko, zeby zoabczyć dwie kreski - to co dalej zupełnie mnie już nie obchodziło.
Potem pozytywna beta, potem przyrost... Nie wierzę, że to dzieje się mi. Naprawdę, jakby to działo się inne kobiecie, jakbym oglądała testy kogoś innego.
 
Ale tu cisza ;)

Nie sądziłam, że kiedyś nastanie ten dzień.

Udało się. Wiem, że to wcześnie, wiem, że wszystko się może zdarzyć. Ale postanowiłam cieszyć się tym od pierwszego momentu i cieszyć się wszystkim, co będzie dane mi przeżyć. Dlatego nie czekam do USG, chciałam się podzelić.
4 transfery, 2 procedury, 2 inseminacje, 3 histeroskopie. 4 biopsje endometrium, tysiące PLN, garście supli, tabletek, hormonów, zastrzyków, globulek. 5 lat. 5 lat!!!
A mój widok dziś rano to to:
Zobacz załącznik 1727013
dziś 13dpt.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć nawet na chwilę. To jest równoległa rzeczywitość i to nie są moje testy i to nie są moje rosnące bety. To się nie dzieje 🥺🥺

Codziennie robię testy i patrzę jak ciemnieją. Nosze je ze sobą wszędzie, nawet do pracy, żeby się upewnić, ze ta kreska nie zniknęła.
Ryczę.
Przeczytałam to i nawet ja ryczę… Ale się cieszę 😍
 
kochana! Dziękuję. Mam nadzieję, że dotrwam do etapu serca, tak bardzo się boję.
Pamiętam, że myślałam tylko, zeby zoabczyć dwie kreski - to co dalej zupełnie mnie już nie obchodziło.
Potem pozytywna beta, potem przyrost... Nie wierzę, że to dzieje się mi. Naprawdę, jakby to działo się inne kobiecie, jakbym oglądała testy kogoś innego.
U mnie bylo identycznie - nie wierzylam totalnie w to co się dzieje, a cała wiedza kończyła się na etapie 2 kresek, bo ten moment był taki nierealny, ze nie śmiałam myśleć ani wyobrażać sobie, jak jest dalej. Dziś bylam tak zdenerwowana przed wizytą, mialam pelno czarnych myśli, jak sie okazało niepotrzebnie. Nie martw sie też na zapas brakiem objawów, ja ich nie mam w zasadzie w ogóle i spedzało mi to sen z powiek przez te 3 tyg od zobaczenia 2 kresek, niepotrzebnie, bo dzidziuś rozwija się w idealnym tempie. Zobaczysz serduszko i w koncu uwierzysz, ze to się dzieje naprawdę i że nie jest to sen 🥰
 
Ale tu cisza ;)

Nie sądziłam, że kiedyś nastanie ten dzień.

Udało się. Wiem, że to wcześnie, wiem, że wszystko się może zdarzyć. Ale postanowiłam cieszyć się tym od pierwszego momentu i cieszyć się wszystkim, co będzie dane mi przeżyć. Dlatego nie czekam do USG, chciałam się podzelić.
4 transfery, 2 procedury, 2 inseminacje, 3 histeroskopie. 4 biopsje endometrium, tysiące PLN, garście supli, tabletek, hormonów, zastrzyków, globulek. 5 lat. 5 lat!!!
A mój widok dziś rano to to:
Zobacz załącznik 1727013
dziś 13dpt.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć nawet na chwilę. To jest równoległa rzeczywitość i to nie są moje testy i to nie są moje rosnące bety. To się nie dzieje 🥺🥺

Codziennie robię testy i patrzę jak ciemnieją. Nosze je ze sobą wszędzie, nawet do pracy, żeby się upewnić, ze ta kreska nie zniknęła.
Ryczę.
5 lat czekałam na taką wiadomość od Ciebie 😍😍
Kochana gratuluje i trzymam kciuki za dalszy los ♥️
 
Ale tu cisza ;)

Nie sądziłam, że kiedyś nastanie ten dzień.

Udało się. Wiem, że to wcześnie, wiem, że wszystko się może zdarzyć. Ale postanowiłam cieszyć się tym od pierwszego momentu i cieszyć się wszystkim, co będzie dane mi przeżyć. Dlatego nie czekam do USG, chciałam się podzelić.
4 transfery, 2 procedury, 2 inseminacje, 3 histeroskopie. 4 biopsje endometrium, tysiące PLN, garście supli, tabletek, hormonów, zastrzyków, globulek. 5 lat. 5 lat!!!
A mój widok dziś rano to to:
Zobacz załącznik 1727013
dziś 13dpt.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć nawet na chwilę. To jest równoległa rzeczywitość i to nie są moje testy i to nie są moje rosnące bety. To się nie dzieje 🥺🥺

Codziennie robię testy i patrzę jak ciemnieją. Nosze je ze sobą wszędzie, nawet do pracy, żeby się upewnić, ze ta kreska nie zniknęła.
Ryczę.
Cisza nastała na tym forum! Ale @LadyCaro weszłaś z przytupem i narobiłaś hałasu!!
Gratulacje!!!
Widziałam, że w końcu Ci się uda!
Zasłużyłaś na tą chwilę!!
 
reklama
Ale tu cisza ;)

Nie sądziłam, że kiedyś nastanie ten dzień.

Udało się. Wiem, że to wcześnie, wiem, że wszystko się może zdarzyć. Ale postanowiłam cieszyć się tym od pierwszego momentu i cieszyć się wszystkim, co będzie dane mi przeżyć. Dlatego nie czekam do USG, chciałam się podzelić.
4 transfery, 2 procedury, 2 inseminacje, 3 histeroskopie. 4 biopsje endometrium, tysiące PLN, garście supli, tabletek, hormonów, zastrzyków, globulek. 5 lat. 5 lat!!!
A mój widok dziś rano to to:
Zobacz załącznik 1727013
dziś 13dpt.

Nie jestem w stanie w to uwierzyć nawet na chwilę. To jest równoległa rzeczywitość i to nie są moje testy i to nie są moje rosnące bety. To się nie dzieje 🥺🥺

Codziennie robię testy i patrzę jak ciemnieją. Nosze je ze sobą wszędzie, nawet do pracy, żeby się upewnić, ze ta kreska nie zniknęła.
Ryczę.
Przepraszam, że wbijam. Ale, ale muszę pogratulować. Cały czas śledzę Twoje zmagania. Nieustanie trzymam kciuki i przesyłam Ci pozytywne myśli. Jak zniknęłaś cięgle zaglądałam tu i liczyłam, że wrócisz właśnie z taką informacją. Cieszę się równie mocno jak na widok swoich dwóch kresek . Gratulacje . Niech się już teraz wszystko ułoży !!! 💛
 
Do góry