reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

INSEMINACJA 2022

Witam. Już od jakiegoś czasu śledzę to forum jednak dopiero dzisiaj do Was dołączyłam. Moja "przygoda" z inseminacjami pomalutku dobiega końca. Dzisiaj miałam zrobioną 3 i ostatnią. Niestety chyba i tym razem zakończy się niepowodzeniem. Od jutra mam brać crinone. Mam też zamiar ignorować moje pesymistyczne przeczucie i jeszcze dwa tygodnie żyć nadzieją że się uda i zobaczę dwie kreseczki na teście.
 
reklama
Witam. Już od jakiegoś czasu śledzę to forum jednak dopiero dzisiaj do Was dołączyłam. Moja "przygoda" z inseminacjami pomalutku dobiega końca. Dzisiaj miałam zrobioną 3 i ostatnią. Niestety chyba i tym razem zakończy się niepowodzeniem. Od jutra mam brać crinone. Mam też zamiar ignorować moje pesymistyczne przeczucie i jeszcze dwa tygodnie żyć nadzieją że się uda i zobaczę dwie kreseczki na teście.
Witaj wśród nas ;-) Mnie też niedługo czeka trzecia inseminacja, wciąż jestem pełna nadziei, choć czekam też na in vitro... Będzie dobrze, bądź dobrej myśli :-) Jakie są u was przyczyny leczenia?
 
Witaj wśród nas ;-) Mnie też niedługo czeka trzecia inseminacja, wciąż jestem pełna nadziei, choć czekam też na in vitro... Będzie dobrze, bądź dobrej myśli :-) Jakie są u was przyczyny leczenia?
Dzięki 🙂 U nas niby wszystko jest w porządku. Według lekarza nie ma przyczyny. U nas będzie to już koniec starań. Mam córeczkę 8 letnią więc nie będę podchodzić do in vitro. Pierwszy raz zaszłam w ciążę bez problemu po pół roku starań. Z drugą ciążą, którą poroniłam, nie było już tak łatwo. Z badań genetycznych wyszły mi mutacje genów ale lekarz nie uważa tego za problem. W takim razie życzę powodzenia.
 
Dzięki 🙂 U nas niby wszystko jest w porządku. Według lekarza nie ma przyczyny. U nas będzie to już koniec starań. Mam córeczkę 8 letnią więc nie będę podchodzić do in vitro. Pierwszy raz zaszłam w ciążę bez problemu po pół roku starań. Z drugą ciążą, którą poroniłam, nie było już tak łatwo. Z badań genetycznych wyszły mi mutacje genów ale lekarz nie uważa tego za problem. W takim razie życzę powodzenia.
U nas też wszystko w porządku, ale dzieci nie mamy... więc to dopiero początek przygody ;-)
 
Witam. Już od jakiegoś czasu śledzę to forum jednak dopiero dzisiaj do Was dołączyłam. Moja "przygoda" z inseminacjami pomalutku dobiega końca. Dzisiaj miałam zrobioną 3 i ostatnią. Niestety chyba i tym razem zakończy się niepowodzeniem. Od jutra mam brać crinone. Mam też zamiar ignorować moje pesymistyczne przeczucie i jeszcze dwa tygodnie żyć nadzieją że się uda i zobaczę dwie kreseczki na teście.
Hej hej! Miło mi Ciebie powitać w naszym gronie, gratuluję córeczki, masz bardzo zdrowe podejście, podoba mi się, ale my niestety tak jak @Madame JS bez dzieciaczka, więc raczej będziemy ratować się in vitro, buziaki
 
Ze trochę mało czasu minie od zastrzyku do iui wiem ze plemniki żyją dłużej ale nasze nie są super jakości
Ja miałam dzisiaj trzecią inseminację po 14 h od zastrzyku. Pierwszą miałam po 27 godzinach pęcherzyk był już pęknięty (ból owulacyjny miałam już po kilku godzinach od zastrzyku). Druga podobnie tylko po 30h. Poprosiłam lekarza żeby trzecia była na nie pękniętym pęcherzyku więc zrobił mi inseminację już po 14h od ovitrelle. Niestety tym razem chyba nie zareagowałam tak szybko na zastrzyk. Bo minęło już 24 h od zastrzyku a mnie nic nie boli 😞
 
reklama
Hej hej! Miło mi Ciebie powitać w naszym gronie, gratuluję córeczki, masz bardzo zdrowe podejście, podoba mi się, ale my niestety tak jak @Madame JS bez dzieciaczka, więc raczej będziemy ratować się in vitro, buziaki
Dziękuję 🙂 mam to szczęście, że już mam córkę. Jakbym starała się o pierwszą dzidzię to myślę, że nieco inne byłoby moje podejście. Nie jestem też w tym sama - siostra jest po dwóch inseminacjach i przygotowuje się do trzeciej. Więc się wspieramy wzajemnie. U siostry druga inseminacja udana niestety poroniła - miała ciążę bliźniaczą. Siostra niestety też walczy o pierwsze dziecko więc jeśli inseminacja się nie powiedzie będzie podchodzić do in vitro.
 
Do góry