Tylko gdzie do kliniki się udać ja się nie orientuje, jedni zachwalają jedna a drudzy odradzają w dodatku aby doszło do IUI AID musi być zgoda mojego męża, a on nie może przylecieć do Pl ze względu na stan zdrowia. W tej klinice w której miałam IUI podpisał ostatnio jak był, może po prostu pojde do innego lekarza a do tej samej kliniki albo jeszcze raz przedyskutuje wszystko z moim lekarzem i jeszcze raz zrobię usg aby mi wytłumaczył i pokazał czarno na białym.Jak dla mnie conajmniej lekarz do wymiany. Zero zainteresowania, zlecania potrzebnych i kluczowych badań serio. Tsh dla endokrynologów faktycznie mają takie normy, ale dla gin to przynajmniej u mnie dla kobiet do 2,5 max. Prolaktyna też jest ważna np. Nie wiem, ale ja bym zmieniła klinikę chyba. Nie potrafiłabym zaufać.
Nie wspominałam ale tutaj w UK jak byłam na usg to dr powiedział ze mam pcos i podał mi stronę i abym się zapoznała co to jest i co mam jesc na tym się zakończyło. Powiedział tez ze mam zdrowa macice i mogę mieć dużo dzieci ale to chyba takie pocieszanie bo jakoś nie wierze tym lekarzom tutaj. Z tego co czytałam o pcos to z objawów mam aby skąpe miesiączki tzn tak 4 dni w tym aby 2 intensywne krwawienie i mikrotorbiele w jajnikach bo pamietam jak na usg w UK mi pokazywali, ale mowili ze to nie problem abym się nie przejmowała Teraz jak to wszystko analizuje to już nie wiem co jest prawda, a co mydleniem oczu.