reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Nawiązując do dyskusji, przyłączam się do głosów, że to przecież nie grzech chcieć dobrze wyglądać w ciąży. Oczywiście, że we wszystkim trzeba mieć na uwadze dobro maluszka, ale nie można popadać w paranoję! Jeśli chodzi o pasemka to rzeczywiście nie nakłada się ich przy samej skórze więc pozostaje kwestia oparów, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby mogły one faktycznie zaszkodzić... Zresztą sama nie wiem... :)
brydziajones, myślę, że może to być po HSG. A kiedy miałaś je robione? Bo już się gubię... :)
 
dzień doberek laseczki :)
witam nowe dziewczyny na forum i trzymam kciuki abyście szybko zafasolkowały &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Enni ja włosy farbuję już od jakichś 9 lat bo mam tyle siwulców (a mam 28 lat) ale to chyba jest genetyczne bo mój dziadek i brat cioteczny od strony taty bardzo wcześnie osiwieli,więc podejrzewam,że i mi to grozi :szok:

Lena czy ty się leczysz w Kielcach na Kościuszki u dr Ziółkowskiego?

Ja teraz czekam na listopadową @ i wtedy podejmiemy z M i doktorkiem decyzje czy jeszcze jedna IUI czy lepiej już in vitro.

Oby przetrwać jakoś ten pochmurny dzień,bo jutro znowu ma być słonecznie:-)
Pozdrowionka dla wszystkich

PS.a jeśli chodzi o palenie to ja nie wiem jak smakuje papieros bo nigdy nie paliłam,za to mój M pali,już wyżuciłam go z tym paleniem na korytarz i męczę go,żeby rzucił te wstrętne papierosiska,nawet próbował i brał ten DESMOKSAN ale niestety nic to nie dało i pali nadal.Mam tylko nadzieję,że jak w końcu uda mi się zajść w ciążę to on będzie miał motywacje,żeby nie truć dzidziusia i rzuci to w cholere :tak:
 
Dzien dobry:happy:

Bylo cicho, cichutko i sza, a teraz prawdziwa Targowica:rofl2:
Z jednej strony super, bo mozna sie wspierać z drugiej obłęd, ze takie problemy z tym poczeciem...

Co do papierosów. Moj M palił, więc jak podjęliśmy starania u lekarza juz solidne to na 10 miesięcy rzucił, bo potem ze względów firmowo- stresowych wrócił. I przez ten okres 10 miesięcy miał znacznie gorsze wyniki niz potem jak wrócił do palenia, nasienia wiecej i lepsze jakości.
Bylam w szoku i pytam lekarki co jest grane? A ona mówi, ze na niektórych stres niepalenia dziala gorzej niz palenie...
Ale absolutnie uważam, ze bezcenny jest brak smrodu tytoniowego, poza tym nie wyobrażam sobie ciężarnej palacej...
Poza tym Moj M znowu od 8 miesięcy nie pali:-)

Kasik 37, ale w tej "aferze" to chodziło głownie o bieganie i jazdę na rowerze. A potem o samoopalacze. Było cos o farbowaniu?
Ja nie pamietam niestety. Za to przeczytałam w książce o 9 miesiącach ciazy, a potem skonsultowalam w Klinice z 2 ginekologami, ze włosy mozna farbowac.
I tego sie trzymam i farbuje, bo w ciazy niestety psychika gra duża role, oj duża.
Podobno amoniak nie przenika przez skórę głowy. Najgorsze są opary. Ale zeby miały szkodliwy wpływ to trzeba by założyć na głowę torbę foliowa i wdychac 10 godzin...Podobno znacznie bardziej szkodliwa jest chemia, ktorej używamy do czyszczenia łazienek.
Wiec farbuje, bo inaczej psychikę bym miała bardziej siwą niz włosy...
 
bziunia- Niestety nie moge powiedzieć o nim nic dobrego. Dzień przed wizytą miałam okropny 2 godzinny krwotok i byłam przerażona. Powiedziałam mu o tym ale tak jakby mnie nie słyszał. Do tego cała wizyta trwa ok 5 minut z usg. Za taka kase oczekiwałam czegoś innego, a poczułam sie jak w fabryce. Teraz też tak sie czuje ale za darmo hihi
 
Pole o farbowaniu było też :sorry: (ale nie wracajmy lepiej do tego) bo pamiętam, że z podkulonym ogonem przekładałam wizytę u fryzjera u którego graniczy z cudem umówić się na miesiąc przed a co mówić na tydzień czy dwa. Już od miesiąca ma zajęte Andrzejki i Sylwester :szok: Wiesz myślę, że to bardziej przezornie lepiej unikać fryzjera w pierwszym trymestrze ciąży bo można się nawdychać farb, rozjaśniaczy czy płynów do trwałej, jeżeli salon jest mały a jest kilka stanowisk i kilka głów na raz. A my staraczki chcemy dmuchać na zimne i gdyby się coś nie daj Boże stało (nawet nie z tej przyczyny) to byśmy sobie do końca życia wypominały, że to może przez to. Pamiętam jak któraś z dziewczyn opisywała, że przed pierwszym poronieniem cały dzień piekła ciasteczka na święta i do dzisiaj wyrzuca sobie, że to przez to, chociaż zapewne nie miało to rzadnego wpływu. Z chemią do czyszczenia łazienki też się zgodzę, zwłaszcza, że większość ludzi ma łazienki bez okien a w nich po sprzątaniu wywietrzyć się po prostu nie da (ja jestem tą szczęściarą, która ma okno i to spore a na dodatek nie sprzątam bo mam taką "niewidzialną rękę", która mnie w tym wyręcza) :zawstydzona/y:
 
reklama
kasik36 Kasik mam pytanie? Może ono będzie bardzo głupie ale spytam. Piszecie o tym czy farbować czy nie ze względu na to, że po IUI uważacie na siebie jak przy 1 trymestrze ciąży?
Ja jak spytałam lekarza czy powinnam jakoś teraz szczególnie uważać czy coś to usłyszałam z kpiną w głosie " A pytała by mnie Pani o to samo po każdym stosunku z mężem? Ma Pani robić to co dotychczas!
Jeśli to pytanie wyda Wam sie nie na miejscu to bardzo was wszystkie przepraszam.
 
Do góry