Dzien dobry
Bylo cicho, cichutko i sza, a teraz prawdziwa Targowica

Z jednej strony super, bo mozna sie wspierać z drugiej obłęd, ze takie problemy z tym poczeciem...
Co do papierosów. Moj M palił, więc jak podjęliśmy starania u lekarza juz solidne to na 10 miesięcy rzucił, bo potem ze względów firmowo- stresowych wrócił. I przez ten okres 10 miesięcy miał znacznie gorsze wyniki niz potem jak wrócił do palenia, nasienia wiecej i lepsze jakości.
Bylam w szoku i pytam lekarki co jest grane? A ona mówi, ze na niektórych stres niepalenia dziala gorzej niz palenie...
Ale absolutnie uważam, ze bezcenny jest brak smrodu tytoniowego, poza tym nie wyobrażam sobie ciężarnej palacej...
Poza tym Moj M znowu od 8 miesięcy nie pali:-)
Kasik 37, ale w tej "aferze" to chodziło głownie o bieganie i jazdę na rowerze. A potem o samoopalacze. Było cos o farbowaniu?
Ja nie pamietam niestety. Za to przeczytałam w książce o 9 miesiącach ciazy, a potem skonsultowalam w Klinice z 2 ginekologami, ze włosy mozna farbowac.
I tego sie trzymam i farbuje, bo w ciazy niestety psychika gra duża role, oj duża.
Podobno amoniak nie przenika przez skórę głowy. Najgorsze są opary. Ale zeby miały szkodliwy wpływ to trzeba by założyć na głowę torbę foliowa i wdychac 10 godzin...Podobno znacznie bardziej szkodliwa jest chemia, ktorej używamy do czyszczenia łazienek.
Wiec farbuje, bo inaczej psychikę bym miała bardziej siwą niz włosy...