Hej Dziewczęta,
To kolejna paczuszka fluidków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Leżę jak najwięcej i oszczędzam się maksymalnie. Wierzę, że będzie ok. Niestety dostałam też na wyjście pakiet leków z zalecenia lekarza z porodówki, którego wezwano do tych moich skurczy, wśród nich relanium... I serce mnie boli jak mam to łykać - wiem, że przechodzi przez łożysko :-( w przyszłym tyg. widzę się z moim lekarzem, mam nadzieję, że pozwoli odstawić.
Pole, skurcze mogą być różne, ja tych partych, o których piszą dziewczyny nie miałam... To co się działo (i dalej dzieje) myliłam właśnie z takim prężeniem się Dziecka... To było wręcz bolesne, ale byłam przekonana, że to Mały się tak wypina.
Oby do 37 tc, kiedy płucka będą gotowe.
Smerfetka, głaszczę brzuch i proszę o spokój, a Szymek rośnie, w czwartek ważył 2 kg :-)
Pole, Kasik, Smerfeta, Enni, Ladybea, Kama, Lena, dzięki

Kasik, Smerfeta, styczeń tuż tuż, mam nadzieję, że Tym razem wszystko dobrze pójdzie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Enni, u Ciebie plan działania jakoś się krystalizuje czy czekasz na wieści?
Pole, podawałaś termin cc i przegapiłam czy jeszcze nie padł?
Ladybea, niech się @ nie wygłupia,przychodzi i pozwala działać dalej! &&&&&
Kama, dobrze, że jesteś pod stałą opieką lekarzy, przypilnują żeby wszystko było dobrze :-) A na którym oddziale Cię kładą?
Lena, ja też nigdy nie brałam cło, więc niestety nie pomogę :-(
Jeszcze raz fluidki dla Was :-) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~