reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Dzien dobry dziewczyny:happy:
Doczytalam wszystko.
Nowe dziewczyny witam, stare pozdrawiam.
Yoanno moje mysli przy Tobie.
Poza tym odczytałam o Szymonku i gratuluje pierwszych kroczkow. Za nami tez juz były, ale niestety ze względu na resztki asymetrii lekarka kazała do parteru. No jest ryk i czworaki.
Szkoda mi, ze tak cierpi z powodu ząbków:( Widziałam jak dzieci cierpią, u nas odbywa sie to niezauwazalnie, no ale mamy na razie tylko 3 zeby.

Wszystkim dziekuje za ciepłe słowa, modlitwę i mysli.
Smerfeto czytam, ze Ala ma sie dobrze, a i mama nie narzeka, choc wiem, ze troche smęci;) Psycholog to nie dla mnie, ale dziekuje za myślenie o nas.
Kasik ja teraz czekam na wiadomość co tam masz pod sercem. Oby nie dziewczynkę, bo zbankrutujecie na ciuchach...
Aniko czytam o tym Twoich przygodach z lekarzem i troche mi smutno,bo znowu mi wychodzi, ze wszystko i wszystkich trzeba kontrolować...
Luize ja tam farbowalam i oboje żyjemy;) Zawsze to tłumacze, ze mama ze złym samopoczuciem i nastawieniem do siebie zawsze gorzej wpływa na dziecko niz czynniki zewnętrzne.
Queen smutno mi czytać, ze tak podupadlas w nadziei. Wiadomo, ze pewnych spraw sie nie przeskoczy, ale czasem warto lepiej sie odbić i mur przeskoczyć niz walić w niego głowa...ja tam wierze, ze Twoj czas jeszcze przyjdzie...
Niebajko widze, ze fajnie sie z dziewczynami wspieracie;) Miło tu co nie;)

Olivke witam na swiecie!!!

chyba o niczym nie zapomniałam, choc przy mojej tarczycy...ktora tsh ze 130 nagle bez tabletek przeszła na 0,07...

W zeszłym Newsweeku albo Polityce ( tylko te gazety czytam, wiec łatwo sprawdzić a nie pamietam) były dwa artykuły z "naszego" swiata.
Jeden o tym jak trudna i wyjątkowa jest adopcja. Jak warto przygotować sie na pewne rzeczy, zeby nie skrzywdzić dziecka ani siebie.
Drugi o kobietach, ktore zaszły w ciaze 50+ troche szokujący jednak, ale z drugiej strony nie do konca. Potrzeba macierzyństwa niestety nie patrzy na wiek i otoczenie.
 
Yuffi z ibuprofenem to nie chodzi o reakcje z clo tylko zle wplywa na komorki, moze je niszczyc. Ja bralam zawsze podczas @ po 4-5 dziennie i to max wiec na bank zabijalo mi komorki. Nic innego na bol @ mi nie pomagalo. Dopiero przy drugim i trzecim podejsciu do ivf bralam paracetamol i nospe i wlasnie wtedy komorki sie zaplodnily :)

Pole mam nadzieje, ze 27-go na polowkowym w koncu sie dowiem kogo nosze pod sercem. A co u Was? Jak M sie trzyma? A Ty jak dajesz rade? Dzisiaj mamy spotkanie o 15-tej w Madisonie wiec jak bys byla w Trojmiescie, miala czas i ochote to zapraszamy :) Ja juz w drodze.
 
Dziewczyny bawcie sie dobrze w tym Madisonie, wszystkie mamuśki?
Za późno dotarłam do Twojego maila, wiec jestem bez szans na uczestnictwo, ale bede pytała jak bylyscie ubrane;)
M poddawany nowemu leczeniu. Ciezko, bo raz w tygodniu trzeba byc w Warszawie. Ja juz w nic nie wierze, a tym bardziej, ze zadziała choćby na moment. No ale oczywiscie M opowiadam cuda na kiju o skuteczności...w koncu sama uwierzę...
M trzyma sie całkiem nieźle, jak to On.
 
Pole ciesze sie, ze M dobrze to wszystko znosi i jest pelen optymizmu, wiara gory przenosi :) Szkoda, ze nie dasz rady byc na spotkaniu. Beda 3 ciezarowki i jedna w trakcie stymulacji, moze sie "zarazi" tak jak my ze Smerfeta ostatnio ;)
 
Yoanno- wyrazy współczucia,

Dziewczyny dziękuję za miłe słowa dla nas,

Smerfeto- po ciężkich chwilach udało nam się karmić piersią mi akurat zależało na tym żeby chociaż 6 m-cy karmić, jednakże ze wzg na to że miałam cesarkę małą dostałam gdzieś po 14-16 godz już podkarmianą butelką, póżniej ja miałam mało pokarmu a nie za bardzo szło mi przystawianie a położne czasem pomagały uczyły nas karmić na leżąco gdzie mnie strasznie szwy bolały przy układaniu się do małej a później już nie chciały za bardzo pomagać, pod koniec 3 dnia dostaliśmy laktator i sciągałam małej przynajmniej moje mleko ale znowu butla , 4 dnia chciałam juz wyjść w domu próbowałam dalej ją przystawiać nawet kapturki kupiliśmy i fakt czasem załapała ale zadz do położnej ze szkoły rodzenia i nie uwierzycie ale wystarczyło dosłownie ok 30-40 min i mała nauczyła się ssać a ja ją przystawiać na siedząco, a teraz juz je prawie w każdej pozycji.
 
Juz po wizycie, pani doktor powiedziala, ze najgorszy etap za nami i moge spokojnie dalej stopniowo odstawiac encorton. Na razie powoli o 2,5 mg a jak na polowkowych przeplywy beda ok to moge o 5 mg co 5 dni :) Nie musze juz robic subpopulacji i na wizyty tez nie musze przychodzic :) Bardzo sie ciesze i czekam do 27-go na polowkowe.
 
Kasik gratuluje powolnego, ale jednak powrotu do "normalności";)
Czekam na wiadomości z polowkowego, tylko nie chce słyszeć- na dwoje babka wróżyła;)
 
reklama
Yoanno bardzo współczuje, oczywiście pomodlę się za Twojego dziadka. Pytałaś czy "coś" mnie wzięło.... "coś" troszkę tak bo zasmarkana jestem i miałam opryszczkę ale na tym koniec na szczęście

Pole mam nadzieję, że nadzieje Twojego męża są zasadne i lek + ta nadzieja uczynią cuda. Z tym TSH to rozumiem, że tarczyca od stresu wariuje? :-( Mocno odczuwasz ten skok tsh?

Yuffi potwierdzam, że ibuprom i ketonal wyrządzają nam kuku o czym w ogóle się nie mówi, z tym, że swego czasu na ulotce ketonalu znalazłam info, że może szkodzić płodności. A ja całe życie na bóle miesiączkowe łykałam ketonal :dry:

Niebajka u mnie w klinice część z wymienionych przez Ciebie badań wykonują w ramach programu rządowego (oprócz wymazów, cytologii i badań dla anestezjologa, czyli morfologia, potas itp)... a badania te są niestety kosztowne...

Kasik cieszę się, że w końcu odstawisz encorton :tak: te 5 mg co 5 dni to tak dość szybko... i czy nie za szybko? ale może ten niski poziom kom NK na to pozwala... eh nie wiem... u mnie po prostu było łagodniejsze zejście. Co lekarz to opinia, a Suchanek w sumie jest dobra:happy:

Anabel dobra położna to połowa sukcesu :tak: dobrze, że taka Ci się trafiła
 
Ostatnia edycja:
Do góry