Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Luize]

Lumia - no to już trzymam kciuki &&&&&& Na Twoim miejscu jak masz blisko jakieś labo to zrobiłabym betę, bo sikacze wychodzą jak chcą.

Gos - za Ciebie również trzymam kciuki, zarówno za komisję jak i za IUI &&&&&&, mam nadzieję, że uda Ci się zgrać terminy.

Kasik - aplikację zainstalowałam, ale jeszcze nie mogę się w niej odnaleźć ;-)

 

[lumia]

Luize
Pewnie tak zrobię, w pierwszej ciąży, zakńczonej poronieniem, dopiero 3 test (dobrych 20 parę dni po owu) wyszedł pozytywny...Z racji tego, że szanse wydawały się byc marne w tym cyklu (dwa przytulanka) i po dwóch negatywnych testach byłam już przekanoana ,że ciązy nie ma...zacząłam intensywnie cwiczyc, lać gorącą wodą po brzuchu itd..., bo już chciałam okres dostąć..., bo źle się czułam, a Tu...II. Już byłam zapisana na zabieg laparoskopii...ehhh szkoda gadać. Więc na bank bedę trzymać reke na pulsie! I tak muszę zrobić awidność IGg toxoplazmozy, bo mi franca wyszła, aale jakaś stara sprawa , bo IGm ok, to przy okazji zrobię bete, no chyba,że przylezie@@@@@
Reasumując:-):-) sikacza zrobię pierwszego, ale nie potraktuje go jak wyroczni, ojjj nie!

 

[Luize]

Lumia teraz musi być dobrze Ja tak podchodzę do sikaczy, bo po udanym ivf dwie kreski wyszły mi dopiero przy bardzo wysokiej becie, ale niektórym dziewczynom wychodzą bardzo wcześnie, czego Ci życzę. Jedno jest pewne, że strach nas nie opuszcza nawet po pozytywnej becie, cały czas się człowiek martwi czy będzie wszystko dobrze.

 

[gos1512]

Lumia trzymam &&& rob bete i melduj sie nam z wysokim wynikiem

 

[Luize]

Gos - a Ty podchodzisz do IUI na naturalnym cyklu czy hodujesz jakieś dodatkowe pęcherzyki?

 

[gos1512]

Luize na naturalnum cyklu robimy iui u nas jest problem braku plemnikow ja cykle mam reguralne wiec mam nadzieje ze podadza mi dobre, silne obce plemniki ))

 

[Queen]

Hej dziewczyny!
Dziękuję za wszystkie kciuki i proszę o ich zdyscyplinowane zaciśnięcie jutro ok. 15 Ogromnie się cieszę, że wreszcie doczekałam się tego transferu. Jak pisałam wcześniej, nie za bardzo wierzę w sukces, chociaż oczywiście skłamałabym mówiąc, że gdzieś tam w środku jednak nie tli się maleńka iskierka nadziei.Ale przede wszystkim cieszę się, że zabieram stamtąd mojego mrozaczka. Może to trochę śmieszne, ale czuję jakbym jechała wreszcie zabrać moje dziecko do domu.
Mam pytanie do dziewczyn po transferach, tak żeby się upewnić - na rozpisce mam napisane, żeby nie aplikować leków do pochwy bezpośrednio przed transferem, to znaczy, że rano jeszcze mogę sobie zapodać luteinę i estrofem, prawda?
Miłego dnia dla wszystkich!

 

[gos1512]

Queen ja bym juz sobie nie wciskala lutki bo musi tam byc czysto tabletki lyknij ale tam sobie nic nie wsadzaj ) mnie nikt tego nie pisal ale ja tak zrobilam
&&& zacisniete )

 

[smerfeta]

Queen mi lekarz i dziewczyny na forum pisały by rano lutkę wziąć a później dopiero po transferze. Moje kciuki i fluidki ciążowe lecą w Twoim kierunku ~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~ ~ ~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~` ~~`~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~ ~~~~ ~~ ~~~~`~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~ ~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;-)

 

[Queen]

No chyba zrobię tak, jak pisze Smerfeta. Rano wezmę, a do tej 15 to się zdąży trochę oczyścić i po transferze wezmę koleją dawkę. W końcu napisali, żeby nie aplikować "bezpośrednio" przed transferem, a nie w dniu transferu.
Za kciuki i fluidki baldzo dziękuję! :-)