reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Lindi77 - udało wam się in vitro za 1-szym razem? Powiedz, też mieliście problem z ilością plemników? Ja myślę, że spróbujemy IUI też max. 3 razy a potem będziemy zbierać na in vitro
 
reklama
Ja też nie na meczu. Poszłam na zakupy i zaszalałam. W sklepach było pusto!! Rewelacja!! Kupiłam piękny stanik, to tak na pocieszenie bo w niedziele będzie @. Nawet jak zobaczyłam koleją sąsiadkę w ciąży ( to już trzecia w ciągu roku!!!) humor mi się nie pogorszył!!

Wczorajsze Wasze posty dałam do przeczytania mojemu M, może zrozumie jak się czuję gdy setna osoba pyta a wy kiedy będziecie mieć dziecko? Albo jak widzę kolejną kobietę w ciąży. A w każdy 1 dzień cyklu mam depresje.

Fajnie że jest to forum, nie czuję się sama z moim problemem.
 
pelna_nadziei83 ja podchodzilam do IUI ale najpierw mialam badanie droznosci bo po co sie katowac bez pelnej wiedzy? a moze masz pozatykane i jak przetkasz uda sie ?? ja po zbadaniu droznosci zaszlam po 4 miesiacach... i mysle ze to pomoglo wlasnie, ale zaszlam juz bez IUI tylko naturalnie.
Lindi zaczynasz 34 tydzien :p babko :D
 
Elzaa - ja jak słyszę kolejne pytanie kiedy będziecie mieć dziecko?, to mam ochote udusić wszystkich dookoła. Już powoli dojrzewam, żeby powiedzieć ,że mamy problem,żeby już się nie pytali.
Do tej pory mój M. mówił, że będzie kiedy przyjdzie czas , ja kłamałam że po 30stce, ale tak sobie myślę że jak nam się nie uda, to będą gadać że to moja wina bo wcześniej nie chciałam dziecko, ehhh...ja nie wiem, ale czy to tak ciężko się domyśleć, że jak małżeństwo ma staż 2-3 lata i nie maja dzieci tzn że mają jakiś problem, ja się nie pytam kolezanki która jest 5 lat zaręczona- kiedy będzie ślub, ludzie nie mają w sobie nic delikatności
 
pałna nadzieji witaj. Bardzo się cieszę że do nas dołączyłaś, bo na reszcie jest ktoś z Bydgoszczy. Tutaj większość dziewczyn z południa, Śląsk, Opole... a ja biedaczek tak tu sama z tych okolic Bydgoszczy byłam. Teraz przynajmniej będzie mi raźniej. A u kogo się leczycie? My pierwszą IUI mieliśmy u Kotzbacha. Niestety się nie udała a póki co na kolejną się nie zdecydowaliśmy. Ale myślę że jak kiedyś jeszcze się zdecydujemy to już nie u niego. Mój mąż też ma mało plemniczków i do tego mało ruchliwe i słaba żywotność.

elzaa ja jak dostaję @ to zawsze jest ten sam scenariusz. Pierwszy dzień cały chodzę i płaczę po kątach, jestem rozdrażniona, nic mnie nie cieszy, złoszczę się z byle powodu, a jak słyszę że mam czas albo po co wam dzieci z nimi tyle kłopotu albo co lepsze jeszcze będziesz miała dosyć tych pieluch to mnie normalnie skręca i wybucham... Przykre to jest gdy najbliżsi, domownicy mówią takie rzeczy :(

Ala fajny ten wózeczek. Koniecznie idź go obejrzeć. Na żywo na pewno będzie inaczej.

A ja oglądałam meczyk. Cieszę się że chociaż ten remis wywalczyli bo by był wstyd gdyby na własnym stadionie przegrali...
 
Pełna nadziei w nas nikt nie wie o naszym problemie (na razie!), najgorsze są rodzinne imprezy bo wtedy życzliwe ciotki kuzynki i babcia zadają takie pytania. I ja już nie wytrzymuję tego! A jakie leki bierze Twój m?
 
dziewczyny ja Wam cos powiem... kurcze laptop mi przez brzuch zjezdza z kolan ;/ wrr a le nie to chcialam napisac :p chcialam napisac ze u nas bylo tak samo, pytali pytali pytali iiiii uwaga PYTALIIII!!! i w koncu powiedzialam ze niestety dzieki takim pytaniom w ciaze nie zajde :p (w zartach oczywiscie) usmiechnelam sie i dodalam ze wspiera nas swiat medycyny, ale nie poddajemy sie i ze jak sie pojawi fasolka to sie na pewno wszyscy dowiedza... wiecie jak mi ulzylo???? a jaki spokoj sluchajcie... wiec poprostu.. uswiadomcie rodzine... nie wtajemniczajcie ich w karte choroby ale delikatnie tak jak my to zrobilismy a bedziecie miec luz :)
 
reklama
A w każdy 1 dzień cyklu mam depresje.

Ja depresję mam zawsze cały tydzień przed przyjściem @. Mój M mówi, że sam nie wie jak on ze mną wytrzymuje i zawsze mi schodzi z drogi w te dni, w pracy już tez chłopacy przede mną uciekają i robią mi herbatkę, żeby mi się nie narazić,hehe. Dobija mnei to , że z jednej strony wiem, że @ przyjdzie a z drugiej strony mam nadzieję że jednak nie przyjdzie :)
A jak przychodzi to mam taki stan zobojętnienia - o czym ja marzyłam? Sorki, że tak Wam smuce, ogólnie to dobrze znoszę te starania, tylko dziś mam jakiegoś doła...
 
Do góry