reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    296
reklama
blueskye - dziękuję , ale mieszkam w Białymstoku. Do Poznania trochę mi daleko...

Poważnie zaczynam myśleć nad tym psychologiem. Nie ogarniam, nie daje sobie rady a w dodatku w tym cyklu zachowuje się jak najeżona zębami harpia. Ostatni taki atak histerii ( ze spazmatycznym szlochem) zaliczyłam jak kot mi przyniósł do łóżka żywego karalucha. Nie podoba mi się moje własne zachowanie :/
 
pol- przesadzasz piszesz wkolko jedno i to samo czytanie ze zrozumienie czytanie ze zrozumienie... opamietaj sie bo jak juz nie masz sie kogo czepic to czepilas sie blonki , teraz pelnej a za chwile kogo sie czepisz? jakbys byla tak inteligentna to bys zakonczyla ta dyskusje, ktora sama zaczełas....

Oj dziewczyny, ale tu wieje zazdroscia a niby takie kolezanki, a jedna drugiej jakby mogla to by oczy wdrapala nawet za lepszy wynik porstego badania:wściekła/y::wściekła/y:
po co się wydzierać...
teraz Pole zaczęła?
i teraz Pole jest ofiarą?
ciekawe kto następny....

czytam i oczom nie wierzę..jak mozna poprzekrecać..

napaśc:)
podczas gdy sie samemu tak zarzucało to innym...ale...troche sie wyciszyło...
niech tak zostanie:)
 
Ostatnia edycja:
blueskye - dziękuję , ale mieszkam w Białymstoku. Do Poznania trochę mi daleko...

Poważnie zaczynam myśleć nad tym psychologiem. Nie ogarniam, nie daje sobie rady a w dodatku w tym cyklu zachowuje się jak najeżona zębami harpia. Ostatni taki atak histerii ( ze spazmatycznym szlochem) zaliczyłam jak kot mi przyniósł do łóżka żywego karalucha. Nie podoba mi się moje własne zachowanie :/

to co ja sobie z Poznaniem wkręciłam...:baffled:
dziś mam głowę sześć na sześć...

ale poszukam i w Białymstoku..wiesz..od wielu lat jestem wolontariuszem w fundacji która pomaga szukac terapii kobietom po wykorzystaniu seksualnym..mam bazę...popatrzę...popytam..moze ktoś coś wie o psychologu który byłby dobry dla Twoich problemów...

Pole...ja jestem tez wolontariuszem w hospicjum.od lat 11...

Elianka...te emocje gdzies muszą znaleźć ujscie...
stad te spazmy...

ja też spazmuję od czasu do czasu:)na przykład dziś;)
i zemdleć mi sie zdarza...też dziś.i wiem ze to po prostu z nadmiaru emocji...ze zmeczenia...
wyczerpania...tego psychicznego...
 
Blue ty lekarzem jestes???
wstepnie na kariotypy jestesmy zapisani na 27listopad:szok: ale pani obiecala ze da znac jak termin sie zmieni gdyby ktos zrezygnowal masakra jakie kolejki nawet prywatnie sa na polowe lipca
 
Blue nie emocjonuj sie, bo nie warto schodzić do pewnego poziomu.
Glupiemu sie zdaje, ze mądry a mądry uśmiechnie sie pod nosem.
Sa tacy co czytają ze zrozumieniem( to bedzie mój sztandarowy tekst przy poleceniach:)

I dla prawdziwości dodam, że bylam tylko pól roku w hospicjum. Aż pierwsze dziecko umarło mi na rękach. Niestety kosztowało mnie to za dużo, nie każdy jest tak dobry z natury:( Ja widocznie nie byłam taka, ale do dziś chyle czoła ludziom którzy potrafią sie tak poświęcić dla innych...
 
Ostatnia edycja:
Blue ty lekarzem jestes???
wstepnie na kariotypy jestesmy zapisani na 27listopad:szok: ale pani obiecala ze da znac jak termin sie zmieni gdyby ktos zrezygnowal masakra jakie kolejki nawet prywatnie sa na polowe lipca

Kwiatuszek..nie..ja tylko pielęgniarka ;)
i do hospicjum chodzę jako pielęgniarka..i jako osoba do towarzystwa..zalezy od potrzeby...
Kwiatuszek..wiem ze z tymi kolejkami jest masakra..mi w pierwszej poradni powiedzieli ze juz na nowy rok zapisują..zadzwoniłam do drugiej a tam termin szybko...nie masz gdzies w okolicy jeszcze poradni genetycznej?
poszukaj w necie..warto podzwonic i nawet kawałek dojechać dla szybszego terminu.
 
140cm .... ja myślałam, że to chodzi o wzrost ale czytam i czytam i okazuje się, że to tyle koleżanka ma w pasie? Ło matko !!! Dziewczyno załóż sobie lepiej suwaczek o odchudzaniu bo następnym razem zamiast na patologie ciąży to na bajpasy pójdziesz.

Kto to w ogóle jest ta laska, pierwszy raz ją widzę w tym wątku a udziela się jak nie wiem co.

Pole - ja Cie proszę ty się nie przejmuj pisaniem tej idiotki, nie wolno Ci. Głupie a do tego grube baby i tak mają ciężko w życiu życiu - mężowie je zdradzają, dzieci się ich wstydzą itd.

W sumie myslałam długo czy się odezwać bo nie ja się argumentowałam z jane, generalnie szkoda, że się obraziła bo wystarczyło po prostu spojrzeć krytycznym okiem na siebie i zostać z nami. Ale jak widzę jakieś obce kobity co tu robią wielkie halo to jak się człowiek na niewypowiadać.

Poza tym - nie wiem jak tu było rok temu czy daw lata temu, ale teraz faktycznie szkoda gadać - wszystkie które mają ochotę się poobrażać - idzcie na forum.gazeta.pl i tam - do woli, a niech zostana te, które na prawdę potrzebują ....
 
reklama
Kwiatuszek nie wiem ile masz do Łodzi, ale jest tak poradnia genetyczna, na nfz, ja czekałam na wizytę 3 tyg.

SP ZOZ Uniwersytecki Szpital Kliniczny im Wojskowej Akademii Medycznej UM w Łodzi - CSW

Ewis trzymam kciuki za wysoką bętę, pewnie będzie wielgalaśna:tak:

Nie wiem która z Was pisała ze lepiej jak dziewczyny nieprzystępujące do IUI odejdą z forum i chyba podzielam zdanie.
Ja już pisałam ze jestem już daleko za Wami a zaglądam tylko z ciekawości zobaczyć której dziewczynie się udało.
Inne ma się podejście do IUI a inne do ivf i calkiem inaczej wygląda porażka.Mam nadzieje że wkrótce będzie mi dane wrócić na watek in vitrowy.
Miła niespodzianka w tym tyg to moja klinika jednak dostała dofinasowanie:tak: ciekawa jestem czy w ogóle się łapię na ro. Wysłałam zapytanie do in victy bo dostałam od nich maila że można o wszytsko pytac w związku z refundacją ale jeszcze nie dostałam odpowiedzi. Czyli na razie nie zmieniam kliniki. A w piątek wizyta, już sama nie wiem czy pyskowac że wiem że to wina lekarza czy pytac o dofinasowanie.... na pewno go uśiwadomie że wiem o jego błedzie który mnie słono kosztuje. Nerwów i zdorwia oraz pieniędzy:sorry:
 
Do góry