reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

reklama

hihihii dobre....a ja juz zachodzilam w glowe co ja taka podjarana...a to tylko stringi ;)
malgosia_76 pisze:
Stringi? Dziewczęta, co za perwersja. Tyle bodźców naraz. Shady, nic dziwnego, że taka podniecona chodzisz  ;D
Ja chodzę bez nieczego  ;D
 

moja tez jest super....nie moge sie doczekac kiedy wreszcie przyjedzie ....ma przyjechac w okolicy maja wiec super...
 
SŁUCHAJCIE CZY MALUSZKI POD KONIEC CIAZY TO NIE POWINNY RUSZAC SIE MNIEJ, BO ROSNA ITP.
MOJ OD KILKU DNI FRUWA PO CAŁYM BRZUCHU, CHYBA NIGDY NIE SPI. MACIE TAK ?
 
Lindsay,
Ja przez Małego nie wim, jak sie położyć, gdyz na zalecanym lewym boku, to Mały dostaje szału, rzuca sie kopie, na prawym troche lepiej, ale genaralnie, kopniaki wzmagają na sile, rzuca sie strasznie. Bez wyjątku, czy leżę, chodzę siedzę i zauważyłam, że robi się nadaktywny, gdy mąż włącza kino domowe z opsją na wzzystkie kolumny. Szok. Brzuch skacze, tak ,że Jach się śmieję, że mam "obcego" w środku. ;D
 
Małgoś mojemu najwyraźniej nie odpowiadają publiczne środki transportu ;D (chociaż w naszym autku też szaleje), a na boku jak się kładę to wygodniś daje mamci do zrozumienia którą akurat część ciałka mu przygniata wypychając ją niemiłosiernie ;D
 
Z jazdą samochodem też jest gorzej, tym bardziej, zę najlepiej mi się jeździ w pozycji leżąćej, bo inaczej na pęcherz naciska i boli strasznie!
 
reklama
Do góry