Kochana ja nie napisałam że to coś złego zdziwiłam się tylko że tak codziennie bo mój Igor zasypia sam no czasami mu się też tak zdarza i wtedy tez go głaszczemy po główce i zasypia.A c w tym złego? Przecież to zasypianie trwa góra 10 minut.
I wcale się tu nie mądruje bo jakby mały mi inaczej nie zasypiał to też bym tak przy nim siedziała przecież to nasze malutkie skarby i chcemy dla nich jak najlepiej.

boję się, że jak pójdę do pracy to mój trud i praca włożona w nauczenie dziecka usypiać normalnie pójdzie w niwecz 

Adaś od 23:30 nie chciał spac.....sam, tzn. ja nosze ryk, kładę, głaszczę ryk, nie wiadomo o co hodzi. I w końcu spał ale jak????? Na mnie , tak. Ja leżałam a on na mojej klacie a podusia to cycek. I tak do rana.