majandra, super!
widzisz, macius dorosl do samodzielnego usypiania!
gabids, wspolczuje takich pobudek
justyna, uwstecznienie sie w zasypianiu mateuszka trwa nadal?
u nas ostatnio tragedia ze spaniem. caly ten tydzien to cyrk na kolkach. takie rozregulowanie w drzemkach, wieczornym usypianiu, ze hohoho


wplynelo na to kilka faktow pewnie: wyjazdy, katar, P w domu - zmiana planu dnia.
mam zamiar od poniedzilaku to wyprowadzic na prosta, bo inaczej, to sama sie pogubie co i jak.
zauwazylam na przykladzie 3 nocy, ze jak julitka usypia spokojnie, bez placzu, to i ladnie spi cala noc. jak przed sne jest histeria, to w nocy sie budzi, potrzebuje smoka, poplakuje...
wniosek z tego taki, ze wole juz posterczec przy tym lozeczku i ja uspic moja obnecnoscia, niz sie budzic ciagle w ncy