J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 37 127
Oj z robieniem na trawkę to u nas była duuuża przeprawa
,
ja nosiłam ze sobą nocnik w wózku w tamtym roku w wakacje, póki się nie przełamał,
ale rozumiem, że Twoja mała już nie używa wózka na spacerkach.
Teraz nie mamy problemu, synek załatwi się wszędzie bez problemu, nie raz zdaża mu się sikać w dziwnych miejscach
.
, ja nosiłam ze sobą nocnik w wózku w tamtym roku w wakacje, póki się nie przełamał,
ale rozumiem, że Twoja mała już nie używa wózka na spacerkach.
Teraz nie mamy problemu, synek załatwi się wszędzie bez problemu, nie raz zdaża mu się sikać w dziwnych miejscach
.
i nie chcial na sedes (mamy nakladke)
. Mial wzloty i upadki, ale od trzech tygodni rowniez w zlobku lata bez pieluchy, wprawdzie zakladaja mu ja jeszcze na drzemke,jak twierdza praktycznie niepotrzebnie, bo wstaje rowniez suchy i ladnie robi do kibelka
. Po mieszkaniu i na krotkie spacery chodzimy juz bez pieluchy, bo potrafi kontrolowac swoje potrzeby, na noc jeszcze zakladamy, ale juz niedlugo chyba rowniez przestane, bo wstaje zawsze z sucha pielucha
a ze jest mokry to mu nie przeszkadza
Tez mnie wkurza jak ktos mi mowi ze taki duzy a z pielucha lata no ale co ja moge wiecej zrobic
Jeszcze przy dziecku ktoś gada i zawstydza je. Moja teściowa czasem tak mówiła. Tak się wypytywała, czy na nocnik robi czy nie, jakby to nie wiem co było. A Twój synek wcale nie jest taki duży., żeby nie mógł nosić. Mój przestał nosić pieluchy jak miał 2 lata.
