kasiunia2700
Mama Kacperka
My taz mamy smoczek tylko do zasypiania,pozniej go wyciagam i klade pod poduszke. W dzien do niedawna go nie bral wcale ale ostanio cos mu sie przypomnialo i i czasami jak ma gorszy dzien to sobie poduda:-( co mi sie wcale nie odoba
.Wiec dlatego mysle,ze pora juz skonczyc,ze smoczkiem bo dwa razy tygodniu musze jej dawac nowy,ze wzgledow bezpieczenstwa,zeby nie polknela przegryzionego silikonu.Tylko nie wiem jak ja oduczyc bo bez smoczka zyc nie potrafi,ale powod dla ktorego musze go jej wkoncu zabrac opisalam wyzej.Macie moze sprawdzone sposoby jak w miare bezstresowo oduczyc dziecko od smoczka?Najbardziej boje sie,ze bez niego nie zasnie.
Bede musiala w ciagu kilku dni zebrac sily zeby raz na zawsze pozbyc sie smoka,bo nie bede 3 razy w tygodniu kupowala nowych,a takich pogryzionych tez zostawic jej nie moge bo polknie kawalki silikonu i zrobi sie nie ciekawie.Trzymajcie kciuki zeby sie udalo:-)A powiedzcie mi jeszcze jak dlugo Wasze dzieci brzeczaly za tym smokiem po jego zabraniu?Kilka dni czy tez dluzej to moze trwac?
. Moj pokazywal kilka dni po tym jak sie zdecydowalam zabrac mu smoczka na polke, gdzie zawsze lezal i czasami plakal, ale ja nie dalam sie zlamac i tlumaczylam, ze smoczek byl "be" i jest w koszu. Bylam nieugieta,az wkoncu zapomnial i jest super. Pewnie troche to potrwa zanim sie odzwyczai ale badz silna i konsekwentna a sie uda
.Nie zdecydowałam sie na straszne radykalne zabranie go...póki co ograniczyłam do spania i muszę przyznać ze Kajka szybko pogodziła sie z tym i jest
to wystarcza jej jak go zobaczy i odchodzi...i to mi wystarcza!!!wiem,ze sama go odstawi,a p0óki co niech go ma do lulania.