natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
Witam Was :-) Mam taki malutki problem z moim dwutygodniowym dzidziolkiem. Jak wyszliśmy ze szpitala, to ładnie spał w nocy od mniej wicej 21 do 8 rano, z przerwami na jedzonko, oczwiście. A teraz śpi do 4 rano i nie chce więcej. Budzi się z krzykiem, nic go nie uspakaja. No, może jedzenie, ale to na chwilkę i znowu koncert. Nie jest to kolka z całą pewnością. Dlatego się pytam, jak przesawić Małego na dłuższy sen w nocy? Może to dziwne pytanie, bo to moje drugie dziecko, ale Maks w tym wieku w nocy spał. Nie wiem więc kompletnie, jak to ugryźć...
Ostatnia edycja: