Gufi ślicznie! jejku jaka zdolniacha ta twoja córunia - moja też leniuszek jak już jej się uda przekręcić to tylko na boczek, choć winę składam na szeroką pieluszkę i usprawiedliwiam córcię że przecież ma trudniej przez to
Ewelinkap9 u nas było podobnie jakiś czas temu, lekarz kazał kłaść na brzucho dziecko jak najczęściej, może dziecko się bardzo denerwować, ale trzeba jakoś temu zaradzić, próbować na kolorowym kocyku, na początku można trochę go unieść,żeby zobaczył że z góry lepszy widok, ale najlepiej jak sam się postara. u nas najlepiej zdała egzamin pozycja u mnie na kolanach, tzn. jedna noga trochę wyżej druga normalnie, dziecko rączkami opiera się na tej wyższej, nogi zwisają swobodnie, podtrzymujemy pod pupę i boczek, takich ćwiczeń stopniowo zwiększaj od 5 min 2-3 razy dziennie, do ilu się da aby ogółem było przynajmniej 2 godziny, a najlepiej jak dziecko spędza cały dzień na brzuszku. to tyle co usłyszałam od swego fizjoterapeuty, no i całkowity zakaz, który niestety przyznam się że złamię - niedozwolone kładzenie dziecka w leżaczku, bo wtedy rozleniwia się z ćwiczeniami, niech już wtedy leży na płasko na pleckach. kładzenie na boku ma być zminimalizowane do minimum do tej pory aż się samo będzie kładło, a pociąganie za rączki by posadzić - w żadnym wypadku, tak robią tylko lekarze by sprawdzić podtrzymywanie główki, sadzenie w poduchach też nie działa najlepiej, słowem im mniej będziemy podpierać dziecko tym szybciej mu się zechce ćwiczyć samemu. aha urozmaicenie ćwiczeń - samolociki (tylko powolne, bez nagłego unoszenia czy potrząsania) i turlanie na łóżku, moje dziecko uwielbia to, zobacz może u ciebie też się sprawdzi