Miałam wkładke CoperT przez 3 lata i jesli uda nam się z drugim dzickiem to napewno zdecyduje sie znowu na spirale. Miesiączki rzeczywiście są dłuzsze i bardziej bolesne, ale da sie wytrzymac. Założenie prawie nie bolało - w zasadzie tylko małe ukłucie, a wyjęcia nie czułam wcale. Tmapomy używałam bez najmnieszego problemu. Przypadki o których piszecie są naprawde skrajne, bo i przy innych środkach można mieć też problemy. Mam znajome które mają dzieci z tabletek, a ze sprali nie.
Polecam wam garąco ten środek antykoncepcyjny.
Tylko brań Boże Mirena, bo to jest wkładka hormonalna, która calkiem zatrzymuje jajeczkowanie i potem sa problemy z przywróceniem go - z tego co wiem to często przy Mienie nie ma nawet @, co nie jest zdrowe, bo kobieta przecież musi się "oczyścić". Tak więc moim zdaniem hormonalne wkładki całkowicie odpadają. Ja miałam z miedzią. Nic z nią się nie działo. Raz na jakis czas trzeba zrobić USG czy się ie przesuneła.