reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak szybko po porodzie doszłyście do siebie

andzia1987

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Grudzień 2009
Postów
908
Miasto
Bydgoszcz
witam. nasz maluch ma się pojawić w sierpniu. Termin wg USG na 10 sierpnia, a wg obliczeń lekarza na 17. Jakiś czas temu dostaliśmy zaproszenie na ślub, który ma się odbyć 25 września, czyli ponad 6 tygodni po terminie porodu. Na szczęście impreza jest na miejscu. Jak długo po porodzie dochodziłyście do siebie? Myślicie, że dam radę pojechać na imprezę? Pozdrawiam ;)
 
reklama
Dasz radę :) (pozostanie organizacja opieki nad dzieckiem)
Ja niestety miałam nieplanowane CC, które dobrze się dla mnie nie skończyło, pozostałością jest przepuklina zatem jestem już 5 miesięcy po porodzie i nadal dochodzę do siebie ;)
 
Spokojnie dasz radę :tak: Fizycznie dochodzi się do siebie tak około miesiąca, reszta to takie bardziej ukryte naprawy organizmu. Zależy jeszcze, jak będziesz stała psychicznie po porodzie. Ja miałam depresję poporodową, która łącznie trwała jakieś 3 miesiące. Raz było lepiej, raz gorzej, ale generalnie nastaw się na to, że dasz radę i będziesz się świetnie bawić :tak:
 
jak tylko uda Ci się zapanowac nad zmęczeniem, niewyspaniem i zorganizować dobrą opiekę nad dzieckiem to będziesz się bawić świetnie. Ciałem fizycznie będziesz gotowa, macica będzie rozmiarów sprzed porodu jeżeli nie przytyłaś za dużo to nie będzie śladów brzucha i kilogramów. Ja fizycznie byłam gotowa 2-3 tygodnie po porodzie psychicznie nie jestem gotowa do teraz:)) Tylko uważaj na podskoki.
 
Właśnie,najgorsze te nieprzespane noce :) Ja po porodzie na pewno bym nie "zarwała" nocy na weselu ..wolałabym się wyspać :))) Ale jeżeli będziesz wypoczęta bo dzidzia nie da ci w kość to powinnaś iść i się odstresować....zawsze wieczorem możesz wrócic do domu :)
Pozatym trzeba wziac tez pod uwage to jaki będziesz miała poród...lekki czy tez cieżki...trudno teraz cokolwiek powiedzieć sama zobaczysz jak sie będziesz czuła :)
 
Ty dasz radę, pytanie czy maluszek też? jeśli będziesz go karmić piersią, to raczej nie zostawisz z nikim (moja nie chciała pić z butelki w ogóle do około 6 miesięcy - wtedy jak wróciłam do pracy, to piła około 120 ml do obiadku). Jeśli będzie na butli, to masz ten problem z głowy.
 
z dzidziorkiem to nie będzie problemu. babcia mieszka w sąsiedztwie, no i impreza jest na miejscu więc w razie czego mogę podjechać na karmienie. zobaczymy. to najbliższa rodzina, więc bardzo nam zależy żeby wpaść chociaż na część wesela. no i generalnie trzeba dać wcześniej potwierdzić czy będziemy czy jednak nie. i to dość szybko bo do połowy sierpnia. oby mały się wykluł do tego czasu.
 
Ja w 4 dobie po CC wysprzątałam cały dom łącznie z myciem podłóg i stertą prasowania.
Ale nie zostawiłabym takiego maluszka z nikim.
Przed pprodem byłam pewna, że podrzucenie dziecka np. mamie to żaden problem.
Ale po porodzie okazało się, że nie jest to takie proste......dla mnie
Jak pomyślę, że moje dziecko by płakało, a mnie by przy nim nie było to serce mnie ściska.
Psychicznie nie dojrzałam do tego.

Dziewczyny nie straszcie młodej mamusi nieprzespanymi nocami.
Moja córka ma pół roku i ja nie wiem co to jest niewyspanie;-)
Od początku budzi się na jedzenie tylko raz, więc jestem zawsze wyspana i pełna energii.....chyba, że bumeluję do późna przy kompie:rofl2:
Mimo maluszka ze wszystkim jestem na bieżąco.
Codziennie gotuję obiad, w domu jest zawsze posprzątane, pranie zrobione, a jak Iga śpi to mam czas dla siebie tj. w ciągu dnia 2xpo 2h i od 20:30 do 7 rano......z jedną pobudką na mleczko......:tak:
Do tego znajduję czas na solarium, rollmasaż i fitness.....oczywiście nie wszytsko na raz:-p
Włosy mam ufarbowane i zadbane paznokcie;-)
Tak, więc nie taki diabeł straszny:-)
 
reklama
Myślę,że wszystko zależy od organizmu kobiety.Ja np. córcie urodziłam 6 czerwca,a 18 sierpnia miałam własny ślub kościelny :) Pani w sklepie z sukniami ślubnymi dziwiła się,że tak szybko wróciłam do swojego dawnego rozmiaru :) Także spokojnie-myślę,że będzie wszystko ok.
 
Do góry