U mnie apetyt tez powraca! Z dnia na dzien coraz wiecej rzeczy toleruje i na coraz wiecej mam ochote...niestety nie tych zdrowych!...moze nie slodyczy ale dzis np zjadlam shaorme w Sphinxie...i oczywiscie nie wzielam z ryzem tylko frytkami. Do tego zawsze daja pite, ktorej po tak obfitym posilku nigdy nie zjadam, a dzis, kurde na koncu ja wtrabolilam:-(. Wydaje mi sie ze nie przytylam od mojej wagi sprzed dowiedzenia sie o ciazy, ale zawsze mialam problemy z waga, zawsze na dietach albo z nadwaga i niestety mam teraz jeszcze nadwage od wakacji kilka kilo. Strasznie sie boje ze jak przytyje jeszcze jakies 15-20 to bede wygladac jak hipopotam
...buuu...
