Ja karmienie co 3 godziny bym jakoś zniosła, bo wtedy wiedziałabym, że faktycznie jest głodna.A teraz to jest często klasyczne wybudzanie się i marudzenie, no chyba że z moim pokarmem coś jest nie tak :/.
Ja po takiej nocy z ciągłym budzeniem, zakończonej spaniem z dzidzią jestem nieprzytomna a ona sobie miedzy 9 a 10 ucina 3-godzinną drzemkę, a potem kolejne dwie godziny na spacerze. I między 15 i 16 kłądę się z nią bo już ledwo stoję i drzemiemy z godzinę. A potem jeszcze usypia przy piersi jak ją karmię przed kąpielą.
Tym razem to chyba żaden skok tylko dzidzia zaczęła czaić, że mama przyleci i utuli a najlepiej da cyca do pociamkania :-), więc muszę walczyć ze sobą jak marudzi, że najpierw spróbować ją uspokoić bez noszenia, albo w ogóle zostawić samej sobie.
Dziunka ja nie próbowałam jeszcze kłaść małej na brzuszku do usypiania, ale biorąc pod uwagę to, że miałam przez pierwsze dni po porodzie obsesję, że dziecko mi się udusi i w ogóle nie spałam tylko się na nią patrzyłam

:-),to pewnie długo się jeszcze nie odważę.
Dziewczyny, jak u was wygląda czas po kąpieli ?
Od razu idziecie z dziećmi do pokoików w których śpią, czy jeszcze w jakiś bardziej "aktywne" miejsce domu ? Moja mała strasznie płacze przy ubieraniu, więc najpierw idę ją nakarmić do salonu, a dopiero jak się uspokoi to idę do sypialni.
A tak z innej beczki - trafiłam dziś na śmieszny filmik a propos usypiania :-)
Problemy z usypianiem dziecka, Dobry humor > Problemy z usypianiem dziecka