katrenki
Fanka BB :)
Amelka czesto usypia jak odkurzam.....albo jak jest ze mna w kuchni i okap jest wlaczony

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

moje dziecko raczej nie ma problemow z nocnym zasypianiem,no chyba ze ja gazy mecza to wierci sie strasznie i wtedy biore ja na rece jak do odbicia i po chwili juz spi. a w dzien jak jest bardzo marudna to wystarczy puscic jej troche glosniej muzyke i odplywa
![]()
jak tylko wsadzam go do fotelika krzyk... wlaczam muzyczke i cisza... :-) i odplywa od razu.... 
takze wiem ze tamto to chyba byl jakis skok rozwojowy czy sama juz nie wiem hehe... najwazniejsze ze problem mamy z glowy
:-)tez zauwazylam wlasnie ze jak jade samochodem... a lubie glosno muzyki sluchac i jak podglasniam to maly zasypia szybciutkood kilku dni zauwazylam ze glosna muzyka dziala uspakajajaco na mojego synka... przynajmniej w aucie...jak tylko wsadzam go do fotelika krzyk... wlaczam muzyczke i cisza... :-) i odplywa od razu....
a od kilku dni zasypia sam bez zadnego problemutakze wiem ze tamto to chyba byl jakis skok rozwojowy czy sama juz nie wiem hehe... najwazniejsze ze problem mamy z glowy
:-)
ale nie płaczeMoja 3 miesięczna Dusia od jakiegoś czasu ma trudne wieczory. Od mniej więcej 17 zaczyna się marudzenie, popłakiwanie i wielkie nie na wszystko poza noszeniem na rękach. Pierwszy tydzień mówiłam sobie, że to taki skok rozwojowy może i potrzebuje więcej uwagi... Ale to już drugi mija i wciąż jest to samo. Nie pomaga herbatka z melisą, zawijania nie lubi, a ja nie jestem w stanie nosić jej aż do kąpieli, czyli 3,5 godziny... Macie jakiś inny sposób?
