reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak Wy Mamusie dbacie o siebie?

hm, jakoś dziwnie pocięło mi posta....i część zjadło:baffled:

w każdym razie pisałam jeszcze o tym że od jakiegoś czasu (2 tyg) zaczęły znowu pojawiać mi się krostki na buzi---> więc chyba poród już blisko!:-D


Pozdrawiam,
Majowa Kangurzyca
 
reklama
ja też mam znów coraz częściej jakieś pryszcze:szok: ale przede mną jeszcze 7 tygodni, więc najwyżej będę chodzić pryszczata, nie chcę się szybciej rozsypać:no: no ewentualnie te przepisowe do 2 tyg, ale nie wcześniej (kurcze, to i tak by był maj)
 
Cholerka, ja mam cerę jak przed okresem i to już kilka miesięcy :baffled: Więc raczej przepowiednią porodu to u mnie nie jest ;-)
 
a ja słyszałam, że taka cera to oznaka dziewczynki w brzuszku, bo ponoć dziewczynki wyciągają to, co ładne z mamusi, a mama niech sobie radzi:-D ale w zasadzie, to u mnie co jakiś czas się coś pojawia:wściekła/y: więc nie robię z tego żadnych przepowiedni
 
:-D Tylko bardziej logiczne naukowe wytłumaczenie mówi coś wręcz przeciwnego :-D
No bo kiedy w trakcie cyklu mamy najpiękniejszą cerę? W trakcie owulacji - gdy pozioma żeńskich hormonów jest najwyższy. A psuje się gdy poziom spada - czyli przed @.
No i analogicznie - kto ma więcej hormonów żeńskich w organizmie - matka chłopca czy dziewczynki? ;-) Więc godzę się z tymi "cętkami"...
 
Oj wiem o czym mówicie. Ja to już nie zwracam prawie uwagi na te syfy, tylko szlag mnie trafia jak myję twarz i mam wrażenie że przeciągam paluchami po tarce.:wściekła/y:
A ciekawa jestem ile z Was będzie miało po porodzie krostki (podobno) wysiłkowe. Ja po urodzeniu Weroniśki dostałam na brodzie takich drobniutkich ropnych krosteczek. Oczywiście jak to ja, usunęłam je w sposób niedozwolony, czyli po prostu zdrapałam paznokciem. Trudności to nie stwarzało, bo po lekkim przejechaniu paznokciem po prostu pękały. I już byłam cała happy, tylko że po jakiś 3 godzinach okazało się, że tam gdzie zdrapałam pojawiły się drobne czerwone plamki - jak po ukłuciu igłą, a wszędzie obok kupa nowych krostek. Rozsypały mi się po całym dole twarzy - zwłaszcza z prawej strony i nie wiedziałam co to za cholerstwo. Potem bardziej doświadczona koleżanka (mama dwóch smyków) powiedziała mi że też to miała i że to właśnie są krostki tzw. wysiłkowe. Same przeszły ale przez parę dni nie wyglądałam za ciekawie.:baffled:
 
To ja mam farta, moja cera jest jak nigdy-zero wypuklosci, krostek, wypryskow jak dupcia niemowlaczka-tu sie sprawdza to co pisze Esia. Oj bede za taka cerka tesknic. Jest tak ladna ze nawet zapominam o pielegnacji, zwykle maseczki, mleczka i toniki to byla norma, a teraz to nawet nie pamietam kiedy ostatnio czegos uzywalam, az wstyd ze chlapie sie sama woda z mydlem jak chlop:baffled: :laugh2:
 
Izka to zazdroszczę... Ja obsypana nie jestem, ale odwykłam od syfków to tu to tam :baffled:

Dzagud a to jak z tym diabelstwem walczyć? Przeczekać jeśli się pojawią? Nie dam rady i pewnie będę miała to co Ty :baffled: Oby nie...
 
reklama
u mnie też jest ok. ale ponoć właśnie chłopiec dodaje urody więc się cieszę, bo potem pewno będę chodzić po ścianach z podgrążonymi oczami z niewyspania ;-)
 
Do góry