Wiśnia świetny ten wózeczek,niestety nie na moją kieszeń.Jedyne ,co,to nie ma zbyt płytkiej budki?
ja też bym go nie kupiła gdybym miała sama sponsorować ;-)
połowę kasy Pyś uzbierał na roczek a resztę dopłaciła babcia (moja mama)
a co do budki:
z wyciągniętą osłoną przeciwsłoneczną

i z rozpiętym zamkiem do powiększenia budki

jedna rzecz mnie tylko wkurzyła - już zawiozłam do reklamacji śpiworek na nóżki - zamek się zacinał, 2 ząbki były wykrzywione... ja to zawsze mam takie szczęście
