reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jakie imię dla dziecka ?

Córka koleżanki wróciła pierwszego dnia z przedszkola i na pytanie, jak nazywają się dzieci w jej grupie powiedziała, że jedna dziewczynka nazywa się Truskaweczka. Później okazało się, że ma w grupie Malinkę:)
 
reklama
Zajrzałam tylko na pierwszą stronę tych opinii Rady i dochodzę do wniosku, że niektórzy rodzice mają nierówno pod sufitem... Jak można chcieć dać dziecku na imię: Wilk, Opieniek, Ole, albo Merlin???
 
na stronie rady jezyka polskiego są imiona i opinie do nich i bardzo wiele imion ma wpisane że nie mają prawa bytu i urzędnik może odmówić nadania albo wręcz że nie można takiego imienia nadać :) a te imiona to tylko pomysły rodziców ale mało ktore takie dziwne jest w praktyce nadane
 
To juz chyba zalezy od urzedu wlasnie...
Nasza Ewcia moderator ma corke Nicole , wiec chyba udalo jej sie zarejestrowac :-D
No nie mieliśmy problemu a już ponad 7 latek minęło. Ma na imię dokładnie NICOLE (odmiana francuska) :)
Ale w tym samym czasie koleżanka urodziła chłopca i jej mąż chciał dać po jakimś koszykarzu imię chłopcu MAXIM no to musieli czekać prawie rok, ale w końcu załatwili :)

My jak się decydowaliśmy na imię Nicole to nie było podyktowane modą, tylko mamy przyjaciół z Niemiec(cała rodzina mojego m. mieszka tam również) i byliśmy zauroczeni ich córeczką Nicole, od zawsze mówiliśmy sobie, że jak kiedyś będziemy mieli córkę, to tak damy jej na imię... Tak miło nam się kojarzyło... Na drugie ma Maria, bo ochrzcić by nie chciał nam jej nasz proboszcz, a urodziła się 3 maja w Święto Maryjne więc tak daliśmy :)
No a Magdalenę to tak nazwaliśmy bo dziadkowie trochę marudzili, żebyśmy nie wymyślali za bardzo bo Nicole długo spamiętać nie mogli... Myśleliśmy pomiędzy Magdalenką i Kasiunią no i jak zwykle Misiek zdecydował bo ja to pewnie długo bym jeszcze się zastanawiała...
Teraz też widzę, że Tycjana nie bardzo mogą spamiętać, to chyba już starość...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tak to już jakoś jest z niektórymi dziadkami że nie potrafią zapamiętać imion wnuków, moja mama też co chwilę się pyta jak mały będzie mieć na imię a przecież Kamil to nie jest jakieś trudne imię.
 
reklama
Do góry