reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jakie zabawki rozwijają mowę dzieci, uczą wyrazów?

reklama
Na pewno zadna zabawka nie zastapi rodzica :)
ale zabawki jak najbardziej pomagaja maluchom w nauce przez zabawe.
Takich zabawek jest masa ...trzeba tylko dobrze wybrac, taka ktora madrze zainteresuje maluszka.
My mamy kluczyki (grajace) Fisher Price, i ostatnio cyferkowy telefonik.
Zabawkite sa fajne bo nie przytlaczaja dziecka ogromem bodzców :)
albo wygrywana jest mila pioseneczka :) albo powtarzane slowo.
Np. rysunek przedstawia kotka...wiec po przewroceniu plastikowej strony w telefoniku, wymawiane jest po polsku i angielsku stowo kot a nastepnie realistyczny odglos kota miauuu :), podobnie z pieskiem, kaczuszka i swinka...
Oprocz tego w innym trybie jest nauka cyferek , i nauka przeprowadzania rozmowy tel :)
Polecam
Podobnie chyba dziala gasienica gawedziarka, ale tej nie posiadamy :)
 
Faktycznie tego typu mikrofon może być świetnym pomysłem, może dziecko polubi śpiewanie :-)
Poszukam jakiegoś w sklepach. Wydaje mi się, że telefonik cyferkowy moze sprawdzić się jeszcze lepiej, bo moja Zuźka uwielbia rozmawiać przez telefon :-D
 
Wg mnie gąsienica gawędziara jest za trudna dla rocznego dziecka. Działanie jest łatwe, ale słowa pszczoła, księżyc, autobus, gwiazda nie są proste do wymówienia. Po angielsku nie ma problemu - bus, star, moon, bee. Ale może nie oczekuje zbyt wiele od dzieci.



 
Wiadomo, że najlepiej wpływa na dzieci zabawa z mamą i mówienie do nich. Kiedy synek upadł w trakcie zabawy na łóżko powiedziałam wyraźnie bęc i powtórzył to słowo :-)oczywiście po swojemu. Ale jeśli chodzi o zabawki to mój synek bawi się gadającą kierownicą fisher price i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Mieszko ma prawie 11 miesięcy a próbuje powtarzać słowa śpiewane po angielsku. Oczywiście słysząc to pierwszy raz trudno jest odgadnąć co mówi, ale próbował już kilka razy i ewidentnie powtarza po swojemu słowa "hello" i "bye bye". :szok: :-)
Kierownicę wygraliśmy w konkursie Mama się zna na facebooku i to był strzał w dziesiątke.
 
Ja polecam KSIĄŻECZKI.
Szczególnie świetne sa dla tegorii wiekowej 0+ z wydawnictwa Zakamarki. Moja Nataszka szczególnie lubi "Jest tam kto" i "Gdzie idziemy". mają duże obrazki, mało tekstu, są umairkwoanie kolorowe. mała sama już zdejmuje je z pólki i mamy oglądać, pukać w drzwi i wodzić paluszkiem po drodze.... Super.

http://http://www.zakamarki.pl/show_object.php?id=34&req[41]=43&lang=pl

Mamy wszystkie te książeczki. Moja kuzynka, jak je u nas zobaczyła też od arzu zamówiła dla córeczki.

Z zabawek to mamy Budzika AKUKU z Fisher Price'a. I tyle. Poza tym chodzimy i opowiadamy się świat :). Słuchamy też muzyki i bajek dla dzieci z płyt - w tle podczas zabawy :)
 
A u nas sprawdziła się Kuchenka Gotuj i ucz się z FP http://www.fisher-price.com/pl/infanttoys/product.asp?s=bulnl&id=55750 . Mała powtarza alfabet (choć zjada większość literek:) liczy, uczy się przy niej bardzo wiele nowych rzeczy, zwrotów grzecznościowych, mycia rączek, tego, iż warzywa są zdrowe( mówi: Mama, machewka dobla, nanan(banan) smaćny, groszek.... itp itd) Zabawka jest dwujęzyczna, więc uczy dziecko podstawowych zwrotów w dwóch językach. Jest kolorowa i naprawdę zachęcająca poprzez swoją wyrazistość w zrozumieniu do zabawy. Wszystko co się dotknie wydaje dźwięki.
Polecam w 100% chociaż wiem, że cena nie jest niska ale warto zainwestować. Moja córa ma prawie 2 latka i gdyby mogła bawiłaby się nią bez ustanku.
Zabawka jest bardzo bezpieczna i przeznaczona dla dzieci od 6-36 miesięcy.
 
Ja polecam może nie typowa zabawkę, ale fajna zabawe uczącą nie tylko mówic ale czytać. Wpisz w google GLEN Doman, polecam równiez jego ksiazke : " Jak nauczyć małe dziecko czytać" dostepna na chomiku. Metoda tego psychologa jest napawde genialna. Wprawdzie ja mam 9 miesiecznego synka ale juz ruszam z nauka. Świetne w tym wszystkim jest to, ze to naprawde świetna zabawa ( o ile jest to tak traktowane) i mój synek to uwielbia!! Jesli będziesz chciała wiedziec cos więcej to podaj meila to prześle Ci informacje. Zestaw do nauki Domana na allegro kosztuje 136zł natomiast wejdź na strone wydawnictwa Pentliczek tam zestaw kosztuje 75zł.
Jeszcze raz polecam :) :)
 
reklama
Dokładnie, żadna zabawka nie zastąpi rozmowy z matką. Na zasób słownictwa i wypowiadanie się zdecydowanie wpływ mają książki. Zacznij jak najwcześniej czytać dziecku książkę. Ostatnio zakupiłam chrześniakowi książeczki, gry edukacyjne w magdalence. nie może się teraz od nich oderwać. dzieci naprawdę mogą się zaciekawić książkami.
 
Do góry