reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jedzenie słodyczy

Od słodyczy raczej dzieci nie uchronimy, jak nie będziemy kupować sami to prędzej czy później kupią im inni albo podzielą sie dzieci w przedszkolu czy szkole. Ja nie jestem za tym żeby całkiem zabronić bo wiadomo, zakazane najbardziej ciągną i najlepiej smakują, więc lepiej kupować ale wybierać z głową, te zdrowsze. Ja od jakiegoś czasu kupuje Zdrowe Lizaki Mniam Mniam, nie zawierają cukru, wzmacniają kości i odporność więc jestem spokojna a dzieci się cieszą ze dostają coś słodkiego ;)
 
reklama
A czym są słodzone skoro nie mają cukru? i mają jakąś dobrą opinię że mają w nazwie zdrowe lizaki?
 
Faktycznie są zdrowe jak czytam do posłodzenia lizaków "użyto ksylitol, czyli cukier brzozowy. Jest to naturalna substancja, która zapobiega próchnicy i rozwojowi bakterii w jamie ustnej, a także sprzyja mineralizacji szkliwa". stąd może dentyści dają maluchom w nagrodę po wizytach :) ostatnio się z tym spotkałam :)
 
Jeść można niemal wszystko i ile znamy i zachowamy odpowiedni umiar bo od tego należy tutaj zacząć. Tego samego wymagajmy od dzieci i pokazujmy od najmniejszego jak należy się odżywiać i że słodycze nie są czymś złym o ile nie przesadzimy z ich nadmierną ilością.
 
Ograniczam jedzenie słodyczy u dziecka ale nie popadam w paranoje. Staram się też często sama robić różne słodkości i przysmaki-zawsze to trochę bardziej naturalne niz sklepowe.
 
Też jestem za własnymi wypiekami, ostatnio zrobiłam ciasteczka maślane wzorując się na tych, wspólnie wycinaliśmy i było mnóstwo zabawy:
2340b63a940775af16f3418cba7df4b6.jpg
Jedyny problem - mąż zjadł większość :)
 

Załączniki

  • 2340b63a940775af16f3418cba7df4b6.jpg
    2340b63a940775af16f3418cba7df4b6.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 72
W moim rodzinnym domu była zasada, że słodycze jadło się wyłącznie w weekend. I też nie jakieś ogromne obżarstwo (kawałek czekolady, ciasto domowe i kilka cukierków było dla mnie ogromną rozpustą:)) Wydaje mi się, że wyszło mi to na dobre (zdrowsze zęby, zawsze waga w normie) i do tego nie potrafię opisać ile radości mi sprawiały te weekendowe słodkości - innym dzieciom czekolada nie sprawiała tyle radochy co mi:)
 
reklama
Do góry