reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jedzenie trzylatka

arek74

ojciec
Dołączył(a)
10 Wrzesień 2007
Postów
36
Witajcie! Prosze o rade, Rafal skonczyl trzy lata i caly czas glownym jego posilkiem sa zupki, a w szczegolnosci zupki ze sloiczka. Zdaje sobie jednak sprawe, ze jest to troche za malo jak dla takiego malucha, nie wiem jednak co mozna mu dac do jedzenia, zeby mu smakowalo. Lubi wprawdzie kurczaka, mielone czy tez sprageti. Ale jak mu robimy takie rzeczy to troche poskubie i ucieka. A ja nie wiem co mu dac zeby zjadl caly, konkretny obiad zanim ostygnie.

Ps. Sposob z odstawieniem jedzenia i przeczekaniem dopuki sam nie zglodnieje nie przejdzie. Na co dzien jest z babcia, ktora za nim chodzi i wciska jedzenie.
 
reklama
myślę że pewnie w tej babci jest kłopot. ja jestem zwolenniczką stałych pór jedzenia i raczej nie preferuję podjadania między posiłkami. nam sie wydaje że to był tylko jeden gryzek, jedna chrupeczka itd. w rzeczywistości to nazbiera sie tego sporo i mały nie jest głodny

ja nie dawałam swojej córce słoiczków (tylko deserki), od povczątku sama gotowałam i szybko zaczęłam wprowadzac surowe warzywa i owoce. moja siostra jest lekarzem i ma sporo znajomości w środowisku akademickim stąd u nas przekonanie że słoiczki nie są zdrowe, zawiedają zbyt duże porcje kalorii i mogą prowadzi do otyłoósci. oczywiście zdania są podzielone i ja nie upieram sie że tak jest naprawdę ale ja ze słoiczkoów zrezygnowała.

myślę że jak zrezygnujecie z podjadania i będziecie się trzyma stałych pór jeedzenia to pójdzie wam lepiej. oczywiście nie znaczy że jak mały nie zje przygotowanego śniadania to ma chodzi głodny do obiadu. ale pez przesady z propozycjami i raczej bez wsiskania. powodzenia
 
dużo o jedzeniu jest w temacie jedzenie - tragedia, na foru drugi trzeci rok życia. może tam znajdziesz kilka ciekawych pomysłów jak przemycic coś nowego
 
Dziekuje za porade. Faktycznie najlepiej dawac Maluchowi jedzenie o stalej porze. Moze jak pojdzie do przedszkola i bedzie jadl o stalycgh porach to problemy z jedzeniem beda mniejsze. Na razie probuje namowic Babcie do urozmaicenia posilkow, niestaty bez skutku.
 
Ja słoiczków też nie dawałam dla mojego synka, też sama gotowałam (wydaje mi się że trzyletnie dziecko jest już za duże na słoiczki). Mój mały już od dawien dawna je to co my i tak jak pisała moja przedmówczyni ważne są stałe pory posiłków i nie podjadanie pomiędzy nimi, a u nas zazwyczaj działa metoda - jak nie chcesz jeść to nie trudno - zgłodnieje to przyjdzie i poprosi.
 
Zgadzam sie, ze trylatek jest za duzy na sloiki. Po prostu je lubi i chetnie zjada. Ale poza tym dajemy mu to co jemy sami. Zreszta sam chce jesc kurczaka pieczonego, schabowe lub cos w tym rodzaju. Jeszcze raz dziekuje ze wszystkie porady. Zastanawiam sie czy nie zrobic Maluchowi nalesnikow, moze zje.
 
Sprobuje, chociaz klusek to nie je zbyt chetnie. Probowalem to wyplowal. Ale nie byly one robione na slodko, a slodkie jedzenie to lubi.
 
moja córcia to z kolei nic na słodko. naleśniki z serem nie ma mowy . ja polecam omlet ze szpinakiem, kpoytka (dzieci lubia mączne rzeczy), ruskie pierogi ( ulubione) jak lubi kurczaka to dokoptuj mu do tago pare ugotowanych fasolek szparagowych. fajnie ułóż może mu sie spodobaja takie robaczki do jedzenia
 
reklama
Wczoraj zrobilem mu omlety na mleku modyfikowanym z twarogiem na slodko. Zdaje sie ze mu smakwalo. Kurczaka lubi, jesli chodzi o fasolke to kiedys sprobowalem mu dac to nie smakowalo, za to uwielbie zielonygroszek w kazcej ilosci
 
Do góry