reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jj

reklama
Mam 25lat, jestem w związku z partnerem ,który jest starszy o 13 lat .
Mam pewien problem , otóż nie potrafię zrozumieć i przyjąć do wiadomości , że uprawiał seks z byłą żoną.
Zrobił to jak się rozstaliśmy (tydzień po rozstaniu) jak się rozstawaliśmy (wyprowadzałam się od niego) to się bardzo cieszył z tego powodu .
Rozstaliśmy się powodu bo "zbyt bardzo byłam zazdrosna " częste kłótnie itp.. Być może to spowodowane tym ,że pracowaliśmy na tych samych zmianach , tam same kobiety "pakowaczki" on operator "naprawiał te maszyny " . I też często wpadał do domu byłej żony ,jak zaprowadzał swoich dzieci do niej i tam kawki ,papierosek nawet jej mówił o naszych problemach .
No ale po rozstaniu , załamanie miałam , bardzo duże wyzuty sumienia ,nie mogłam jeść ,spać . Myślałam o nim , kochałam go i nadal go kocham .
Ale nie rozumiem jego podejścia ,bo po rozstaniu ,a dokładnie 5dni od mojej "wyprowadzki " zadzwonił do mnie ,że chciałby porozmawiać ,więc się zgodziłam bo myślałam ,że jednak byśmy spróbowali raz jeszcze ,ale on chciał tylko koleżeński seks i chciał żebym pojechała do niego (rozmawialiśmy na klatce schodowej),odmówiłam oczywiście i poszłam do domu .
No i dzień po poszedł sobie do byłej żonki ,tam sobie popili i został na noc , i jak to mój facet nie mógł sobie tej rozkoszy odmówić to zabrał się za nią ,a ona z chęcią mu się oddala .
Wiem i tym bo mi powiedział ,jakieś 3dni po tym jak to z nią zrobił , zadzwonił do mnie mówiąc ,że mnie kocha i nie potrafi beze mnie żyć i bardzo tęskni .
To się z nim umówiłam , postanowiliśmy do siebie wrócić ,oczywiście od razu się nie dowiedziałam ,tylko po 3dniach od "wracania do siebie " się o tym dowiedziałam . Miałam złamane serce.. ale postanowiłam jednak się z nim dalej spotykać ... A
Kocham go ,ale nie potrafię z nim być ,ciągle mu to wypominam ,on omija temat .
Jaki to typ faceta ? Czy naprawdę on mnie kocha ? Czym się kierował ?
Tym razem zacytuję, zebyś nie mogła usunąć ;)

Tak jak napisalam w poprzednim Twoim temacie, obydwoje jesteście toksyczni i jeszcze wpakowaliście w to wszystko dziecko. Dziecka żal. Wy macie co macie z własnej woli, ono nie.
 
Chłop cię nie kocha, skoro ciągle lata do byłej żonki, a ty jesteś bardzo naiwna. Tyle wywnioskowałam z tego, co napisałaś.
 
Słuchaj pytanie czego innego tyczy , nie odpowiadaj,jak nie umiesz . A clwczesniejszy post tak owszem pisałam że niby mamy dziecko ale ze względu,żeby nie było odpowiedzi "zostaw go"
No to po co piszesz skoro wiesz, co chcesz usłyszeć?

Zakładając że historia jest prawdziwa to po prostu wygląda na to że twój partner dobrze się bawi, pojawiła się przemoc a ty tkwisz w toksycznym związku. Tyle na temat.
 
reklama
Do góry