Kącik małego alergika

[Marika30708]

O już wiem to Karob
http://www.natusfera.pl/slodycze-ekologiczne.html

 

[Fifka]

Oj ja tez mam ten problem ze słodyczami

 

[kamag]

Dziewczyny ją sobie upiekłam ciasteczka. Takie troche jak herbatniki tylko kokosowe. Ale ja lubie malo slodkie słodycze więc jeśli ktoras będzie miala ochote wstawie przepis. A z korabem jest sporo przepisów na ciasta. Jest też strona : smakołyki alergika, można podpatrzec

 

[Marika30708]

KAMAG ją chce przepisy, może kiedyś uda się coś zrobić

 

[kamag]

Słodkie niebo: Ciastka digestive bez krowiego mleka i bez jajek

tutaj sa. ale ja dodaje jeszcze wiórki kokosowe -pól paczki.
mleko kokosowe i jakies 100ml a nie 60 jak w przepisie (lub ryzowe)
wanilie( pol miaszu z laski)
olej (ze 5 łyzek)
a margaryne to delme dawałam- bez mleka smietanek itp. chyba to ta klasyczna.

polecam do kawki pyyychota.
Z orginalnego przepisu wyszły mi takie sobie suche troche ale kolejne juz super smaczne.
Za drugim razem robiłam je jakies 10 minut i jakies 20min pieczenie ( troche dłuzej niz w przepisie bo wole takie brazowe )

 

[Marika30708]

Jak tam u was znaczy u maluszkow?

 

[kamag]

Testuje rozne produkty. Teraz jem pomidora i zobacze czy wywola reakcje. Potem moze nabial. Ogolnie pediatra mówiła ze lepiej testować podając bePosrednio dziecku ponieważ reakcja jest szybsza- do 2 dni i jest wieksza pewnosc. Podobno poprzez piers ciezej ustalic bo duzo wiecej reakcji zachodzi itp. Ale u nas jest odmowa czegokolwiek do jedzenia tylko cyc.

 

[Fifka]

A u nas wciąż dieta bezmleczna... poza tym jemy oboje wszystko. Ja pije swoje soki ale widze ze Adrian moze pic tylko wode i herbatki. Po sokach ulewa... poza tym juz praktycznie zapomnieliśmy o refluksie :-)

 

[Marika30708]

A ja zaczęłam jeść kurczak po miesiącu nie jedzenia. Jem swojski ogórek. Jem dżemy pozeczkowy, lody sorbetove porzeczkowe. Trochę rozszerzam swoją dietę i Laury też

 

[yoanna82]

U nas podobnie jak u Fifki, bezmlecznie, ale poza tym wszystko Szymon toleruje :-) Przy czym głównie mówię o toletancji tego, co jem ja, bo poszerzanie diety Szymonkowej powolutku nam idzie.