reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią a choroba dziecka !!!

marta.frog3

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Wrzesień 2011
Postów
65
Miasto
Gdańsk
Od marca jestem mamą po raz drugi córka pięknie jadła z piersi aż do ostatniej środy w nocy nagle odmówiła ssania piersi w czwartek wylądowaliśmy w szpitalu z wirusem + ząbkowanie. Miął tydzień i chociaż ząbki się wyciszyły a wirus przechodzi córka czuje się coraz lepiej ale piersi nie chce ssać płacze, krzyczy, pręży się, nawet na śpiocha nie daje się nakarmić. Kiedy jadła z piersi przesypiała całą noc teraz budzi się co 2 godziny, pokarmu mam już bardzo mało no i córka zasypiała przy cycku a teraz jest kongo.

Bardzo proszę o radę może ktoś miał podobne do świadczenia.
Błagam podsuńcie jakiś pomysł jak wrócić do karmienie piersią!!!
:no2:
 
reklama
ja mialam taka sytuacje, ze moj maly nie chcial jesc z piersi jak mial jakos okolo 10 miesiecy. zbuntowal sie pewnego dnia i za cholere nie chcial si eprzystawic. plakal, wyrywal sie itp. no wiec aby utrzymac laktacje to sciagalam pokarm laktatorem z kazdej piersi 10min co 3h. a juz tak bylo, ze mi zanikl. na szczescie udalo mi sie go odzyskac. probowalam go przystawiac codziennie i w koncu po tygodniu zassal ladnie. pamieatm, ze wtedy czytalam, ze taki bunt na piers moze sie zdarzyc i potrwac nawet 2 tyg!
 
DZIĘKUJĘ za odpowiedz teraz zrobiło się jeszcze dziwniej córcia w dzień raz może da przez 5 lub 10 minut possa ale w nocy jak widzi pierś to krzyczy w niebo głosy:-( wstaje co 2 godziny i znowu płacze, pręży się, panikuje po czym zasypia. Dodam że ząb już się przebiły;-) więc to raczej nie z tego powodu. Zaskakujące jak z dnia na dzień ze spokojnego dziecka przesypiającego całe noce robi się NOCNY MAREK:-D

Walczymy dalej
Jeżeli ktoś jeszcze miałby pomysły jak wrócić na pierś lub nakłonić 7 miesięcznego urwisa do przesypiana nocy to będe wdzięczna
:-)
 
Do góry