hm...moja wytrzymała 5h - byłam cały dzień na konferencji - mojego mleka starczyło na dwa karmienia; potem miała dostać sztuczne - nie chciała i nic jej do tego nie przekonało
- zjadła jak przyjechałam :-( no i odrobiła w nocy...
co dziwniejsze dzień wczesniej udało mi się dwukrotnie nakarmić ją sztucznym
cykam się strasznie bo wyjeżdżam na 3 dni - póki co plan jest taki,że w razie czego Piotrek przyjedzie z bąblami do Białegostoku...
- zjadła jak przyjechałam :-( no i odrobiła w nocy...co dziwniejsze dzień wczesniej udało mi się dwukrotnie nakarmić ją sztucznym

cykam się strasznie bo wyjeżdżam na 3 dni - póki co plan jest taki,że w razie czego Piotrek przyjedzie z bąblami do Białegostoku...



Jeszcze łyżeczce dajemy spokój
A kleiku też mu po trochu dorzucam do mleczka ale nie widze po tym różnicy w spaniu czy dłuższych przerw w karmieniu