reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

Ja mam Madziu warzywka ze swojej działeczki i marcheweczkę i ziemniaczki i inne ale ta miastowa woli w słoiku. Zobaczymy może tata będzie lepiej gotował :-D:-D:-D
to może zje.
Julia moja jabłko też źle zniosła jak na razie.
 
reklama
Z własnej działeczki czy ogródka to zawsze najlepsze, ja jak mieszkałam w Żaganiu to tam dziadek wszystko miał, a tu w Krakowie mogę pomarzyc o takich naturalnych warzywach czy owocach :-( za to jak jeżdże do domu to zawsze zapas jaj przywożę od babci bo ma kury ;-)
 
Kubie od 2 dni daję kaszkę mleczno-ryżową z bananami. Zajada się nią aż mu się uszy trzęsą:-D. Narazie marchewkę odpuszczam, czekam aż wszystko zniknie. I spróbuję jeszcze raz. Jak to się mówi do trzech razy sztuka
 
Ja marchewkę też testuje i nie jestem jeszcze jej pewna.
Kaszkę wcina i moja z malinami ze smakiem
Morele jadła i pije soczek winogronowy z ziołami.
 
darunia jest sklep z ekologiczną zywnościa na Kijowskiej w Biprostalu. Ja moją Maryske tam wykarmilam, ona jest jak radar na wszelkie pryskane warzywa wiec na prawde ci moge pocic ten sklep!!! W 100 % organiczne warzywa.
 
darunia jest sklep z ekologiczną zywnościa na Kijowskiej w Biprostalu. Ja moją Maryske tam wykarmilam, ona jest jak radar na wszelkie pryskane warzywa wiec na prawde ci moge pocic ten sklep!!! W 100 % organiczne warzywa.

No to Głuszku dziekuje za podpowiedź! Napewno się wybierzemy- tylko Ł musze zmobilizowac, bo ja oczywiscie nie znam Krakowa :dry:
 
Dziewczyny, prosze doradzcie...

Doszłam do wniosku, ze mala sie budzi w nocy tak czesto bo jest głodna:zawstydzona/y: najpierw myslałam, ze to zabki i ja boli i chce sie przytulic, itd...
ale ona za kazdym razem wycycka cycusia, kłade ja do lozeczka i ryk... musze jej dac drugiego, pociagnie 10 minut i dopiero wtedy zasnie... i tak jest co 2 godziny w nocy:-( co mam robic??

Zastanawiam sie czy nie dac jej jakiejs kaszki, ale jakiej?? Skoro mała w ogole nie zna smaku mleka modyfikowanego...:-( juz po prostu głupieje... chciałabym czegos sprobowac, zeby sie przekonac czy to przez głod mała nie sypia...
Nie wiem co mam robic, a ta nocki pobudki mnie wykanczaja:-( pozniej nie mam sił z nia sama siedziec przez cały dzien, tymbardziej, ze ostatnio ma tylko 2 drzemki w ciagu dnia po 40 minut:zawstydzona/y: prosze, poradzcie coś...
 
Asiowo ja miałam tak jak Ty! Teraz na noc mu zagęśzczam flachę kleikiem ryżowym/kukurydzianym i śpi do rana- może spróbuj tylko na noc jej dac butlę z tym kleikiem, a może jak Ci się uda sciągnąc swoje mleczko to mozesz je własnie zagescic kleikiem. Jak Paulinka bedzie głodna to zje tą mieszankę- u nas tak było.
Karmię Bartka dalej piersią, ale więcej zje mieszanki- a cyca daje mu bo tam są różne przeciwciała, których brakuje w mieszankach:tak: mam nadzieję że uda mi sie go jeszcze pokarmic :sorry2:
 
ja już nie jestem mamą karmiącą....mały zaczął przesypiać nocki i mleko zanikło...6 miesięcy udało się i to najważniejsze:-)


Asiowo może po wieczornym cycu daj butlę i zobaczysz sama jaki będzie efekt:tak:
 
reklama
Ja też chciałam podać małemu wieczorem kleik na mieszance. Ale na razie nic z tego. Mały nie akceptuje smoka ani łyżeczki. Próbowałam nawet już takiego miekkiegu ustnika/niekapka Aventu. Włąściwie nie wiem, czy chodzi o sposób podawania, czy o to co w ten sposób dostaje do jedzenia. W każdym razie na razie poza cycusiem nic mu nie przechodzi. Może jeszcze dla niego za wcześnie:confused:. Bedziemy nadal próbować:tak:
 
Do góry