N
Nika
Gość
Kaszel astmatyczny, to u mojej córki zmora straszna
Dominika jest leczona od ponad roku...jest na lekach wziewnych i innych wspomagających leczenie. Niestety nie jest leczona w sposób jednostajny, a tylko sezonowo podawane sa jej leki. Mamy dobrego lekarza alergologa i trzymamy się już jednego, bo jak wiadomo kilku lekarzy i jest kilka opinii. Martwię się , bo ona wciąz kaszle, głównie w nocy...w tym roku mam wrażenie, że kaszel jest częstszy niż w poprzednim roku. W badaniach wykryto dodatkowe alergeny. Z mojej głowy zrobiła się napuchnieta bania od informacji na ten temat i jestem już ogłupiała.
Jestem ciekawa, czy są tu inne mamy z podobna choroba u dziecka i jak sa leczone. Czy wiecie coś na temat sezonowego leczenia. Czy jest nadzieja, że to się kiedyś skończy ?
Wierze swojej alergolog, ona mi tłumaczyła zasady tego leczenia, ale to jest naprawdę moja zmora, tym bardziej, że ja jakoś nie moge pojąć tego sezonowego leczenia. Nie dociera do mnie, dlaczego moja córka nie musi przyjmowac leków na co dzień, tylko w sezonie.
Może ktoś z was ma podobna sytuację i wie coś więcej na ten temat ?
Dominika jest leczona od ponad roku...jest na lekach wziewnych i innych wspomagających leczenie. Niestety nie jest leczona w sposób jednostajny, a tylko sezonowo podawane sa jej leki. Mamy dobrego lekarza alergologa i trzymamy się już jednego, bo jak wiadomo kilku lekarzy i jest kilka opinii. Martwię się , bo ona wciąz kaszle, głównie w nocy...w tym roku mam wrażenie, że kaszel jest częstszy niż w poprzednim roku. W badaniach wykryto dodatkowe alergeny. Z mojej głowy zrobiła się napuchnieta bania od informacji na ten temat i jestem już ogłupiała.
Jestem ciekawa, czy są tu inne mamy z podobna choroba u dziecka i jak sa leczone. Czy wiecie coś na temat sezonowego leczenia. Czy jest nadzieja, że to się kiedyś skończy ?
Wierze swojej alergolog, ona mi tłumaczyła zasady tego leczenia, ale to jest naprawdę moja zmora, tym bardziej, że ja jakoś nie moge pojąć tego sezonowego leczenia. Nie dociera do mnie, dlaczego moja córka nie musi przyjmowac leków na co dzień, tylko w sezonie.
Może ktoś z was ma podobna sytuację i wie coś więcej na ten temat ?