agata077
Czerwcowa mama 2009
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2007
- Postów
- 1 590
Mam pytanie : czy podawanie takiej ilości leków zdrowemu - jak na moje oko dziecku jest zasadne? Być może Pani doktor usłyszała jakieś świsty czy szmery w oskrzelach u mojego synka o których nie uznała za stosowne mnie poinformować? Prosiłabym bardzo o opinie na ten temat bardziej doświadczonych ode mnie w tym temacie forumowiczek, z góry dziękuję!
Witam jestem mama trójki alergików w tym jednego asmatyka syn ma w tej chwili 9 lat a z astma zyjemy od momentu urodzenia przechodzilismy przez pulmicort berotec berodual sigluair serewent a w najgorszym momencie nawet hydrokortyzon w tej chwili jestesmy na flixodynie i salbumatolu zyjemy w miare normalnie syn biega i skacze bez kaszlu i atakow dusznosci ale nie o tym chcialam Madzia nigdy nie odstawiaj leków na wlasną reke grozi to wlasnie astma nawet jezeli dziecko tobie wydaje sie zdrowe nie oznacza ze takie jest szmery oskrzelach i plucach wszelkiego nieżyty nie jestes w stanie zdiagnozowac sama mozesz wyrzadzic wieksza krzywde synkowi niz lekarstwa ktore dostaje Byc moze w danej chwili sytuacja tego wymaga i przerasta cie sama mysl jezeli nie jestes do konca spokojna poprostu skonsultuj to z pulmonologiem -lekarz od astmy,alergolog od uczulen Bardzo czesto te dwie specjalizacje sa mylone dla mnie osobiscie przez lata tez byly niby takie same A dla dzieci ciezko przechodzacych stany asmatyczne polecam Ośrodek rehabilitacyjny w Rabce *Cegielski* nawet tydzien, kilka lat temu dawal nam gwarancje spokoju bez infekcji i szpitala nawet 3 miesiecy maja swietne lasery notabene sciagniete wlasnie na potrzeby naszego syna i w duzej mierze wlasnie tamtym lekarzom ich tlumaczeniom nasza astma stoi w miejscu i nawet swieżo skoszona trawa nie jest nam straszna