reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy dziecko nie lubi jeść...

reklama
U nas też tragicznie jeśli chodzi o jedzenie. Ostatnio to tylko pije mleko z kakao albo kaszką...
 
W lutym skończy dwa lata. Ostatnio zaczęliśmy jej do tego dolewac łyżkę oliwy z oliwek bo u nas jest jeszcze problem z niską wagą. Za tydzień robimy badania przed bilansem. Powiedziałam pediatrze o moich wątpliwościach i dała nam skierowanie na więcej badań. Już mam stresa.
 
@Misty29 mam nadzieję że wyjdzie wszystko ok. To nasze dzieciaczki są w tym samym wieku, mój też 2 lata w lutym. U nas waga rośnie prawidłowo, może bez szału ale w normie. Na roczek ważył 9 kg na 1.5 10.5kg a teraz już z 11.5. A ile Twoja córcia waży? Fajnie tak pogadać z kimś w podobnej sytuacji :) my też się chyba na badania wybierzemy.
Ja się stresuje dlatego że ja miałam w dzieciństwie chyba anoreksje ( lekarze nie potrafili mnie zdiagnozowac a zupełnie odmawiałam jedzenia, byłam mega chuda, dosłownie już na skraju życia) jedyną opcją dla nich to było karmienie mnie sondą ale mama się nie zdecydowała. Pilam te nutridrnki i jakoś przeżyłam. W pewnym momencie sama zaczęłam jeść. Zupełnie mi się odmieniło ( ok 4 kl ) i od tamtej pory jem za 2. Do tej pory pozostałam bardzo chuda mimo że bardzo dużo jem. Co było przyczyną tego zachowania w dzieciństwie ? Nie wiem. Byłam i jestem bardzo emocjonalna, miałam nie pełną rodzinę może to miało jakiś wpływ.
Boję się żeby u synka się nie powtórzyło:( Ale dziś on zaskakująco dużo zjadł póki co...raz nie chce nic przez 2 tyg a następnego dnia potrafi zjeść tak dużo. Nie wiem o co w tym chodzi
 
Moja waży teraz niewiele ponad 9 kg. Lekarka ostatnio mi mówiła że bardzo prawdopodobne że taka jej uroda po prostu, że po rodzicach taka jest i nigdy koszykarką nie będzie. My oboje jesteśmy drobni i w dzieciństwie też tak było. Ja byłam wczesniakiem i do 3 roku życia też był problem z moim jedzeniem. Odmawialam wszystkiego i jeszcze wymiotowalam jak tylko coś zjadłam. Mąż również był strasznym niejadkiem i w sumie do dzisiaj wielu rzeczy nie lubi. Później mogę Ci spisać jakie badania mamy zlecone jeśli chcesz. A macie już wszystkie zęby? Nam idą czwórki i mam nadzieję że jak wyjdą wszystkie to zacznie coś więcej jeść. Pediatra polecala mi ostatnio żeby kupić bioaron c na poprawę apetytu ale u nas to nie przeszło bo nie chce pić a jak mi się uda przemycic w soku to i tak nie widzę różnicy.
 
Misty ja wazylam 9.5 kg na 2 latka więc podobnie. Do tej pory mam ten problem że wogole nie tyje mimo że jem. Wszyscy myślą że nie jem wogole :/ a jak wzrostowo? Bo to jednak ważniejsze. Samą wagą bym się nie martwiła.U mnie i u synka zawsze było ok ze wzrostem.
Zęby. Co ja przeszłam przez te zęby z nim. Moim zdaniem masz już odpowiedz czemu mała Ci teraz nie je skoro idą jej czwórki. U nas było identycznie. Sam cycek i owoce wtedy. Dla Julka ostatnie zęby jakie ma wyszły w lipcu i od tamtej pory był względny spokój. Brakuje mu jeszcze piątek ale nie widzę żeby mu szły póki co. Możesz spisać badania :)
A i potwierdzam że niska waga i problemy z jedzeniem mogą być po rodzicach. Ja byłam chudy niejadek a mąż tylko budyń jadł i do tej pory czasem grymasi mimo że chudy nie jest. Więc to taka genetyczna klątwa. Śmieje się że po drugie to idę do domu dziecka i zapytam które najlepiej je
 
Jak wyjdą jej ząbki to na pewno zacznie lepiej jeść. Jakoś trzeba wytrzymać. Ja to na te piątki czekam z przerażeniem po tym co przeszłam z poprzednimi. U nas dochodzą problemy z mową bo mały mówi z 2-3 słowa jedynie. Tak to bardzo mądry chłopczyk z niego. Ciągle jakieś troski :/
 
Ma 82 cm. A Twój? Ja mam 160 cm. Ważyłam niedawno 48 kg ale teraz mi się przybrało troszkę bo w ciąży jestem. Jeśli badania wyjdą ok to się uspokoje. I zobaczymy co na bilansie lekarka powie. W przyszłym tygodniu powinnam znać wyniki bo idziemy w środę. Boję się tego bo do tej pory tylko raz krew jej pobierali i to było straszne. Trwało to z pół godziny i ciężko było ją nam z mężem utrzymać. Mam nadzieję że z naszymi dzieciaczkami wszystko dobrze i po prostu takie niejadki z nich są i kiedyś z tego wyrosna. Cieszy ze dzisiaj Twój ma lepszy dzień jedzeniowy. Może to jedzenie w kratkę ma związek z buntem dwulatka?
 
reklama
Też przeżywam że mały miałby mieć jakieś badania ale jak trzeba to trzeba. A Twoja córcia nie miała anemii? Bo mój miał mega niedobory żelaza w kwietniu. :( oby u was gładko poszło.
Ja mam 163 cm i waze 42 kg :/ makabra jednym słowem. Na święta to mogę się opychac ile chce a 10 dag utyłam[emoji3] Julek ma aktualnie 87 cm.
Jak będziecie mieć wyniki to koniecznie daj znać:)
A i gratuluję ciąży :) może przy rodzeństwie córcia się trochę rozkręci z jedzeniem
 
Do góry