Witam Kobietki . Jestem 10t. W poniedziałek bylam na wizycie było niby wszystko ok. Dzis od ponad 2h kuje mnie wręcz jakby ktoś mi wbijał szpilkę, igłę pręt nie wiem z tyłu bardziej po lewej stronie krzyża. To jest bardzo podobny bol kujący menstruacyjny . Przypomina tez bol jakbyście sie gdzieś zle położyły i obudziły całe pokrzywione i tak czuje właśnie w dole krzyza od 2h. Jakby cos tam wlazło i mnie co chwile naciska . Aż do pachwiny niekiedy czuje wędruje . Kręcę sie we wszystkie strony ani tak ani srak ..
chwile lekkie takie rozluźniające cwiczenia zrobiłam to jak przez przypadek gdzieś dobrze sie ustawiłam to chwilowo czulam ulgę jakby ktoś wyciągnął ta igłę. A za chwilę od nowa .. jak stoję czy chodze niby mniej czuje bo jak sie położę to juz wogole dramat jakby ktoś pręt pod plecy położył. Jak zaczynam dłużej chodzic to mam wrażenie ze przenosi sie od strony pleców w podbrzusze ale to dziwne uczucie bo to nie jest taki typowy bol brzucha tylko.jakby chciał dojść a nie moze . I znowu siadam czy sie kładę i czuje jak nad pośladkiem az pulsuje . Co sie dzieje ?? Jakaś kolka czy jak ?? Nie wiem co mam myśleć.. plamien nic nie mam .