reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

hej babki !:)

Agula to foto specjalnie 4 you :):):) :p :p :p :p


Ola jeszcze 3 lekcje do końca mi zostały, dziś, jutro i w sobotę i potem zapisuję się na exam. Na samą myśl o tym boli mnie wszystko i oblewa mnie zimny pot :)

witaj aruna w naszym gronie !:) kochana, ja swojemu od razu testem po oczach rzuciłam, oboje nas wryło w ziemię, bo w końcu nam się udało po tyyyyyyylu próbach i w sumie nie spodziewaliśmy się, że akurat w tym miesiącu nam się powiedzie :)
Drugiego dnia test powtórzyłam i chyba jakoś od razu pojechaliśmy do ginka. W każdym razie wg moich obliczeń ja byłam w 2 czy 3 tyg ciązy jak poszłam na pierwsze USG, a gin stwierdził chyba 2 miesiąc hehe, bo oni tam liczą ciążę od pierwszego dnia ostatniej miesiączki i dlatego potem ciąża trwa 40 tyg co daje 10 mscy :)
Mężowi powiedz od razu a na wizytę u ginka poczekaj jeszcze z tydzień, tak mi się wydaje !:) Och trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko poszło wspaniale !!:):):) :-* :-*


 
reklama
dzięki e mama!
chyba jednak dzisiaj pójde do gina, po powrocie dam znać co mi powiedział. TRZYMAJCIE KCIUKI!
jutro wyjeżdżam z moim mężem na romantyczny weekend. bardzo bym chciała tam mu TO powiedzieć :) oboje z niecierpliwością wypatrujemy MALEŃSTWA.
 
Aruna witaj wśród NAS :) I jak tam,byłaś u lekarza ??? Ja też mojemu Łosiowi świeciłam testem po oczach,on mi nie wierzył,to mu powiedziałam,żeby instrukcję przeczytał co znaczą 2 kreseczki :p :D Do lekarza poszłam jakoś po paru dniach i on samym badaniem nie był w stanie stwierdzić że to na 100%,powiedział tylko "to może być ciąża,bo macica jest rozpulchniona"... bynajmniej ja do takiego ciołka chodziłam... No ale jak widać była to ciąża na 100% :) Jedyne co mogę ci poradzić to kup sobie kwas foliowy,no chyba że już go bierzesz.No i... udanego romantycznego wyjazdu :laugh:

Edytka to szybko ci te jazdy poszły!!! Egzaminem się tak nie denerwuj.Tak na pocieszenie to powiem ci w tajemnicy,że zdałam za 1 razem.Myśl pozytywnie i się nie denerwuj! A jak wogóle się czujesz za kierownicą ??? Bo ja pamiętam,że czułam się jak ryba w wodzie. Hmmm a co to jest to co rodzi kuń ???

Dziś byłam u rodziców,ale Dawid marudny był i do tego broił strasznie. Ech rozrabiaka mi rośnie... Ale kupiłam mu trzewiki Tombut,może nauczy się sam chodzić.
 
dawidowa pisze:
Edytka to szybko ci te jazdy poszły!!! Egzaminem się tak nie denerwuj.Tak na pocieszenie to powiem ci w tajemnicy,że zdałam za 1 razem.Myśl pozytywnie i się nie denerwuj! A jak wogóle się czujesz za kierownicą ??? Bo ja pamiętam,że czułam się jak ryba w wodzie. Hmmm a co to jest to co rodzi kuń ???

hehehehe, no kuń nie, ale nieco do krowy podobne, tylko że miało taaaaaaaaakie długie rogi. Słabo widać przez siatkę no i dobrze, bo to w końcu poród był, niech ma to coś trochę intymności ;D

A za kierownicą czuję się raczej kiepsko, strasznie się spalam. No i najgorsze jest to, że się potwornie denerwuję. Na każdej jeździe idzie mi super do czasu pierwszego błędu, a potem to już lipa :( czarno widzę ten swój egzamin ale powim Ci szczerze, że chciałabym już do niego przystąpić i się przekonać co naprawdę potrafię bo kurcze dość mam tych jazd już jak nie wiem co.
 
idzia dzięki :-* a jak Kamilka?? Jak Ty się czujesz? doszłaś już do siebie troszkę? Przeczytałam, że w końcu wylądowałaś w wojewódzkim, jak było ? Tak to jest całą ciążę planować wejherowo i masz :):):):):) To prawda, że 2 poród jest łatwiejszy?
 
Aruna, witaj. I co powiedział twój lekarz? Ja, tak jak dziewczyny, od razu powiedziałam mężowi, nie czekałam na potwierdzenie lekarza, a do gina poszłam też od razu, bo silne skurcze miałam i nie wiadomo było od czego to.
Życzę ci miłego romantycznego wypadu.

Edytka, dołączam się do życzeń powodzenia na egzaminie. Trzymam kciuki, żebyś zdała za pierwszym razem. Mi się to niestety nie udało i zdałam za drugim podejściem.
Ale mieliście atrakcje w ZOO, szkoda tylko że tak słabo widać przez siatkę. A powiedz jak tam Julka, interesowały ją zwierzątka? Bo też chcieliśmy się wybrać do ZOO, ale zastanawialiśmy się, czy Amelka nie jest jeszcze za mała na takie atrakcje.

A gdzie się podziała Ewa? Wróciła już z Krynicy?
 
Basiu co do ZOO to dla naszych maluchów jeszcze za wcześnie, żeby się zainteresowały zwierzątkami, ale polecam wyprawę dla Ciebie i Twojego mężulka. Fajnie się tam spaceruje bo jest tyyyle przestrzeni.
Dzięki za życzenia powodzenia na egzaminie. W poniedziałek idę się dopiero zapisać na jakiś termin.

Wiecie co, dziś nie wzięłam rano zyrtecu (lek przeciw alergiczny) bo jakoś mniej kichałam i powiem Wam dziś jeździło mi się rewelacyjnie !!! Kurcze, nie robiłam prawie błędów ;D I na placu mi wychodziło i jazda po mieście i parkowania, normalnie SZ :o K :):)
Może dotąd mi nie szło za bardzo na jazdach przez ten lek, bo on przymula w pewien sposób organizm, obniża koncentrację. I ja się czułam jakbym jeździła na ciężkim kacu.

Boshhhh, może jednak będzie ze mnie kierowca? Hehehe

aruna i jak tam??? jakie wieści od ginka ? :laugh:
 
Edytka ja też brałam Zyrtec.Przestałam jak zaszłam w ciąże i się zastanawiałam jak ja bez niego przeżyję,bo kiedyś jak 1 dzień nie wzięłam to koniec.A tu proszę,po tylu latach się wyleczyłam z tego leku.Alergię mam,ale już słabą,czasem jak rano wstanę to kicham,smarkam i płaczę to wtedy sobie coś wpuszczę do oczu i nosa,ale są to naprawde sporadyczne dni,nie to co kiedyś!!! Jakies pocieszenie po ciąży,bo przecież nogi i zęby to mi się posypały na całego!!!

Widziałam się dziś z kumpelką co ma 2,5 misięczną Maję.Co prawda się nie nagadałyśmy,bo ona się spóźniła,a ja nie miałam wiele czasu.Biednej Mai coś się nie spodobało(może my ??? ) i ciągle płakała... Byłyśmy w parku Oliwskim,ależ tam pięknie teraz.Musimy tam kiedyś wreszcie ten zlot zrobic!!! Ale to jeszcze do obgadania,bo coś nam się ostatnio forumowiczki posypały ::) Halo gdzie jesteście ???
 
reklama
witam...
Edzia, powodzenia na egzaminie, chociaż myślę że jeszcze szczęścia Ci pożyczę przed samym egzaminem :) zdjęcie rodzącej szok :)
co do zoo, to podobno jest tam jakieś mini zoo, gdzie kózki, kroliki i inne mniejsze zwierzątka latają luzem, a dzieciaczki z nimi.... wiesz coś o tym? warto?

Dawidowa, ja też byłam w Parku 2 tyg. temu... i suuuuuuuuper...

teraz siedzimy w domku,bo od 2 tyg. właśnie mamy kłopoty z oskrzelami... nie możemy się wyleczyć... ciągnie się to i nawet na płuca zeszło, ale do zapaleni ajeszcze na szczęście nie doszło... od antybiotyku już żołądek siada... i chodzimy 2 razy dziennie na inhalacje... ale na pocieszenie, chybaidzie ku dobremu....

 
Do góry