reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kolejne dziecko - mąż nie chce

Dołączył(a)
30 Wrzesień 2025
Postów
1
Cześć, mam wspaniałego rocznego synka. Jest bardzo grzeczny, mało wymagający, dobrze śpi. Ogólnie macierzyństwo jest dla mnie bardzo łaskawe.
Od zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, chialam mieć dzieci. Na jakiś czas zajęłam się mocno pracą, ale jak już się zdecydowałam to starania poszły szybko i synek urodził się na moje 32 urodziny. Teraz chciałabym mieć drugie dziecko, ale partner mówi, że on już nie chce. Że mu już jest dobrze jak jest, że on już nie ma siły i nie chce mu się przechodzić znów przez nieprzespane noce. Od początku w 90% ja się zajmowałam dzieckiem, wstawiałam w nocy, całe dnie się nim zajmowałam, pozwalałam partnerowi na wyjazdy (średnio raz w miesiącu), na wyjścia ze znajomymi, sama go zachęcałam do wyjść z domu, że ja się zajmę dzieckiem. Bałam się sytuacji, że on nie będzie chciał kolejnego dziecka. No i tak właśnie się stało. Czuję już obsesje na punkcie kolejnego dziecka, czuję jakbym odnalazła to, co w życiu się liczy. Usypiam synka i płaczę, bo boję się że mnie to już więcej nie spotka. Nie chcę przekonywać partnera, nawet nie naciskam na rozmowy na ten temat, nie chcę żeby się zgodził, pod moim naciskiem, to zbyt ważna sprawa. Ale nie mogę też mu dać czasu na zmianę decyzji, bo on za kilka miesięcy będzie miał 40lat i dla mnie to już taka granica, wiem że starsi ojcowie decydują się na dziecko, ale ja bym nie chciała też duzej różnicy wieku między dziećmi. Jak zaakceptować, że nie będę miała więcej dzieci? Boję się, że zawsze będę miała żal, że to moje marzenie o większej rodzinie się nie spełni.
 
reklama
Bardzo trudna sytuacja. Myślę, że pomoże Wam tylko i wyłącznie rozmowa, powiedziałaś mu o swoich emocjach, chociażby to co nam tu napisałaś? Wiesz jak to jest z chłopami. Prosto i szczerze. Poza tym jeszcze argumenty za tym, aby synek miał rodzeństwo. Sami macie czy jesteście jedynakami?

Natomiast jeśli tak rozmawiacie i on rzeczywiście nie chce to chyba siłą go nie zmusisz… I wyobraź też sobie jeszcze gorszą sytuację - mając dziecko, które może poczuć się po prostu niekochane bo tata go nie chce.

I kolejną rzecz, minął rok. Dla mnie dzieci są takie bardzo kochane jak już robią się bardziej komunikatywne koło 2. urodzin. Być może mąż też zdecyduje się za chwilę?

Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego i trzymam kciuki, aby mąż zmienił zdanie ❤️
 
U mnie jest sytuacja odwrotna - dziecko jeszcze co prawda w brzuchu, mąż się trochę "rozbuchał" i myśli o kolejnych a ja nie umiem sobie tego wcale nawet wyobrazić. 🤪 Kiedyś ja myślałam o dwójce a nawet o trójce, mąż raczej nie, a teraz on ma jakąś dziwną fiksację na punkcie bobasów i ciąży.
Myślę, że tak jak mówisz - no ciężko jest kogoś "przekonać"... Ja też bym nie chciała, żeby mąż mnie "przekonywał" do kolejnych dzieci, gdzie mnie ta myśl zwyczajnie odrzuca i przytłacza (przynajmniej teraz).
Być może Twój mąż z biegiem czasu sam zmieni zdanie, może zwyczajnie - zatęskni do pieluchy i noworodka w domu?

Nie przekreślałabym tego w całości, bo i życie pisze różne scenariusze 😜
 
Dwójka dzieci z małą różnicą wieku jest chyba łatwiejsza do wychowania niż jedno, zwłaszcza jak mlodsze wyrośnie z okresu niemowlęcego. A co mąż mówił wcześniej, przed staraniami o pierwsze? On zawsze chciał małą rodzinę, czy teraz zmienił zdanie?

Mój po drugim mówił, że on nie chce więcej i koniec, trzeciego nie będzie. Ja najpierw też bardzo nie chciałam, tak po 2 latach mi przeszło i stwierdziłam, że mogłabym mieć jeszcze jedno. On wciąż nie. Nie to nie, nie wracałam do tematu. Na trzecie urodziny młodszego dziecka sam poruszył temat, że jednak chce trzecie 🙂
 
Do góry