Ż
żużaczek
Gość
Hej dziewuszki!! Dzis juz jestem w domku z Witkiem.
Cesarke robiła mi dr. Aleksiejczuk - ta sama co kroiła moja kolezanke. CC zniosłam rewelacyjnie, cięcie miałam o 7 rano a o 22-giej juz byłam na nogach i pomaszerowałam do kibelka, ani razu nie blolało mnie tak naprawde mocno. NAJGORSZY BYŁ CEWNIK BŁEEEEEE
Na poczatku miałam problemy z karmieniem - malego dokarmiali butelka, teraz cyce az cięzkie od mleczka ale walczymy z kolkami.
Troche jestem "padła" po wspinaczce na 4-te pietro więc nie będ e na razie więcej pisac. Bardzo Wam dziekuje za zyczonka. Będe do Was zagladać w każdej wolnej chwili
A to mały Wiktorek:
Cesarke robiła mi dr. Aleksiejczuk - ta sama co kroiła moja kolezanke. CC zniosłam rewelacyjnie, cięcie miałam o 7 rano a o 22-giej juz byłam na nogach i pomaszerowałam do kibelka, ani razu nie blolało mnie tak naprawde mocno. NAJGORSZY BYŁ CEWNIK BŁEEEEEE
Na poczatku miałam problemy z karmieniem - malego dokarmiali butelka, teraz cyce az cięzkie od mleczka ale walczymy z kolkami.
Troche jestem "padła" po wspinaczce na 4-te pietro więc nie będ e na razie więcej pisac. Bardzo Wam dziekuje za zyczonka. Będe do Was zagladać w każdej wolnej chwili
A to mały Wiktorek:
