reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kolki- jak sobie z nimi radzic?

andav

Fanka BB :)
Dołączył(a)
18 Październik 2011
Postów
988
Dziewczyny zakladam ten temat bo mnie dotyczy a piszac na jakims watku haslo zaginie.... mam nadzieje ze wiekszosci z was to nie dotyczy ale rowniez ze znajada sie osoby ktore wiedza co przechodzimy- powiedzcie jak sobie radzicie z kolkami? czego unikacie do jedzenia? jak pomagacie maluszkowi? no i jak dajecie rade psychicznie z wiecznie placzacym malcem?
 
reklama
na kolki pomagaja kropelki kupisz je w aptece. grzanie i przykladanie do brzuszka maluszka cieplych pieluch oraz cieple kompiele. unikaj warzyw straczkowych, czekolady, kapusty. one naprawde rozsadzaja brzuszki malenstw. mojA mala miala kolki jak zjadlam nabial. okazalo sie ze jest alergikiem. takze patrz co jesz i obserwuj dziecko
 
Ja też uważam na to co jem (zwłaszcza na nabiał) bo moja Emilka niestety ma skłonności kolkowe. Oprócz tego dostaje dwa razy dziennie Debridat po 2,5 ml (lekarz zapisał, bo raz płakała przez cały niemal dzień i musiałam pójść z nią do przychodni). Od tego czasu mamy raczej spokój, ale jak się zdarzą jakieś boleści brzuszka to noszę ją w chuście i smaruję brzuszek czeską maścią (Pupik się chyba nazywa). Poza tym jeśli maluszek ma silne kolki, bardzo się pręży i krzyczy to warto kupić specjalne plasterki na pępuszek żeby nie dostał przepukliny.
 
U nas kolki były najprawdopodobniej na podłożu alergicznym... pomogła zmiana mleka na HA, do tego podaję mu 3 razy dziennie po 3 -4 kropelki Espumisanu. Do tego Lakcid, 1 ampułka podzielona na 2 porcje, czyli 2 x dz. po pół ampułki.

Do tego, jak już miał kolkę noszenie na rękach, przytulanie, masowanie brzuszka, podgrzewanie go suszarką. Kładłam też małego brzuszkiem na moich kolanach, ruszałam nogami robiąc mu taki masaż, a do tego masowałam kolistymi ruchami okolice krzyża - piękne pruki po tym szły i dość szybko się uspokajał. Kąpiel też czasami pomagała. Ewentualnie mąż kładł go na swoim brzuchu bokiem i tak też się uspokajał.
 
Pizeie o mle ze to moglo byc przyczyna kolek. Czy do tego była jakas wysypka? Bo przewznie alergia tak sie objawia:confused:
 
Suzi, mnie lekarz zalecił odstawienie mleka i nabiału zapobiegawczo. Zawsze bardzo lubiłam serki, a mleko uwielbiałam pić litrami... Zrobiłam jak powiedział, kolki minęły. Jednocześnie stosuję też Debridat, więc tak do końca nie mogę powiedzieć co konkretnie pomogło, ale biorąc pod uwagę jak bardzo cierpiało z bólu moje maleństwo nie mam odwagi znów eksperymentować. :(
 
Ewusia ja tez podawalam Debridat, ale była po nim masakra!:-( Tak zatwardził mi malego ze o maly wlos a wyladowali bysmy u chirurga na czyszczeniu jelit:-(
No a w kwestii wysypki to moj Ali nie ma nic:baffled: ale to chyba dobrze:tak::confused:
 
Nam pediatra kazała odstawić sztuczne mleko, jedziemy tylko na cycu. Dodatkowo ja na diecie bezmlecznej, ale lody jem codziennie, śmietankę do zup i sosów dodaję i masłem kanapki smaruję;-) Wysypka znikła i już nawet sab simplexu młodemu nie podaję, bo kolki przechodzi łagodnie i wystarczy, że w godzinach kolek 17-20 pójdziemy na spacer a młody grzeczny i nie płacze.

Pozwoliła nam lekarka jeszcze dicoflor podawać.
 
reklama
Dikoflor tez podaje,otatnio nie mieli i wzielam bio-gaje to jest probiotyk na wyrównanie kwasów żolądkowych, widze ze podobnie nasi pediatrzy dzialają:-D
Nawet ostatnio zastanawialam sie na ponownym podaniem tego debridatu ale strasnie boje sie zeby go nie zatwardził:-:)sorry2: A widze ze kolki wystepuja coraz mniej wiec jeszcze poczekam.
 
Do góry